CHRIS MANNIX O POTENCJALE FURY'EGO

Redakcja, Sports Illustrated

2013-03-23

Uznany dziennikarz ''Sports Illustrated'', Chris Mannix dołączył do coraz większego grona zwolenników talentu Tysona Fury'ego (20-0, 14 KO). Olbrzym z Wilmslow 20 kwietnia zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych - w teatrze nowojorskiej Madison Square Garden zmierzy się ze Steve'em Cunninghamem (25-5, 12 KO).

- Bądźmy szczerzy, boks potrzebuje Tysona Fury'ego. Bracia Kliczko bawią się z mniejszymi od nich rywalami, jedynie zawodnik dorównujący Ukraińcom warunkami fizycznymi ma szanse na odebranie im tytułów. Również talent Brytyjczyka przyda się królewskiej dywizji. Pamiętam, jak Emanuel Steward często mi mówił, że Fury jest najlepszym młodym ''ciężkim'' - pisze Mannix.

- Kolejnym elementem, który Fury wnosi, jest niewyparzony język. Połączenie talentu bokserskiego z talentem do trash-talkingu jest rzadkie, ale cechuje takich zawodników, jak Ali, Tyson, Bernard Hopkins czy Floyd Mayweather. Być może Fury dołączy któregoś dnia do tego grona. Kto jest lepszym prospektem od Brytyjczyka? Jego rodak David Price został znokautowany przez Tony'ego Thompsona, a Setha Mitchella ciężko pobił Jonathan Banks. Z kolei Bryant Jennings ma duże możliwości, jednak jak daleko zajdzie dzisiaj stosunkowo niski ''ciężki''? - dodaje Mannix.

- Żyjemy w świecie ogarniętym obsesją wagi ciężkiej i fakt, że jest tak mało dobrych zawodników w tej kategorii, rani pięściarstwo. Fury ma wiele do udowodnienia, lecz posiada potencjał sportowy i osobowościowy, by stać się pierwszym europejskim olbrzymem od czasu Lennoxa Lewisa, który osiągnie w Stanach Zjednoczonych status gwiazdy - kończy Mannix i cytuje słowa Fury'ego.

- Wyjaśnijmy jedną rzecz: nie jestem podobny do Lennoxa Lewisa, stanowię jego całkowite przeciwieństwo. Lennox bał się wyrażania swoich myśli, ja mówię to, co dyktuje mi serce. Słyszałem, że Amerykanie lubią klasowych bokserów. Jestem tym, czego szukają - powiedział Fury.