PAWEŁ AUGUSTYNIK BLISKO ANGIELSKIEJ KADRY

Jarosław Drozd, Informacja własna

2013-03-21

Dokładnie rok temu pisaliśmy na BOKSER.ORG o Pawle Augustyniku, który w 2011 roku w Cardiff, mając 16 lat, zdobył tytuł Mistrza Wielkiej Brytanii kadetów. Przypominamy, że ten zdolny młodzieniec urodził się w Wałbrzychu, skąd w wieku 11 lat wyjechał z rodzicami do Anglii. W prowincjonalnym Taunton, w którym zamieszkali, trafił na salę bokserska miejscowego klubu i już po 3 miesiącach treningu stoczył pierwszą walkę. Od czasu naszej poprzedniej rozmowy sporo w życiu Pawła się zmieniło...

- Uczę się nadal w Athletic College w Bristolu, zaliczam teraz egzaminy, ponieważ chcę kontynuować naukę na kierunku sportowym. Najprawdopodobniej też w Bristolu, w Akademii Bokserskiej - mówi niespełna 18 letni dzisiaj Paweł. - W grudniu ubiegłego roku postanowiłem zmienić klub. Na wspomnianą decyzję złożyło się wiele czynników, m.in. brak rezultatów, brak walk i małe zainteresowanie trenera moją osobą. Do tego doszło również zmęczenie, spowodowane ciągłymi dojazdami do Bristolu (college i treningi). Bywały dni kiedy wychodziłem z domu o 6.30 rano i wracałem o 23.00 w nocy - dodaje młody pięściarz.

Paweł bardzo chwali sobie nową sportową rzeczywistość. Po trudnym dla Niego poprzednim roku, ponownie złapał wiatr w żagle i znów z wielkimi nadziejami i nie mniejszą ambicją podchodzi do treningów.

- W nowym klubie, który mieści się w moim mieście, czuję się jak trzy lata temu z moim pierwszym trenerem, kiedy zdobyłem mistrza Wielkiej Brytanii. Mam trzech trenerów, którzy poświęcają mi wiele czasu. Dbają o moją dietę, jeżdżą ze mną na sparingi do innych klubów i mocno we mnie wierzą. Mam również indywidualne treningi. Teraz czuję, że to jest to, co powinno być miedzy zawodnikiem a trenerem. Trenuję sześć dni w tygodniu średnio po trzy godziny. Do tego dochodzą jeszcze treningi w szkole - wylicza Augustynik.

Na zdjęciu obóz szkoleniowy angielskiej kadry na Teneryfie. Pierwszy z lewej Paweł Augustynik

Od co najmniej 2 lat Paweł Augustynik znajduje się w kręgu zainteresowań brytyjskiej kadry narodowej, wcześniej kadetów, a teraz juniorów (młodzieżowców). Wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy zadebiutuje w barwach swojej drugiej ojczyzny.

- W sierpniu 2012 roku byłem na dwutygodniowym obozie treningowym na Teneryfie, który zorganizowany był przez moją szkołę zupełnie za darmo. Podczas tego pobytu, mój szkolny trener oznajmił, że pilnie potrzebuję brytyjskiego obywatelstwa. Po powrocie zorganizował sponsoring, dzięki czemu uzbierano połowę kwoty, zaś moi Rodzice dołożyli drugą połowę i w styczniu tego roku złożyłem komplet dokumentów potrzebnych do uzyskania do obywatelstwa - dodaje.

Kluczem do brytyjskiej kadry będą zapewne tegoroczne Młodzieżowe Mistrzostwa Anglii. Jak dotąd Pawłowi udało się pokonać pierwszą przeszkodę...

- W październiku ubiegłego roku zdobyłem mistrza Western Counties i dostałem powołanie na trening kadry Anglii. Spotkałem się z trenerami, którzy prowadzili mnie w 2011 roku na Mistrzostwach Wielkiej Brytanii w Cardiff, gdzie zdobyłem złoty medal. Teraz czeka mnie rywalizacja w Młodzieżowych Mistrzostwach Anglii. 10 marca miałem stoczyć w mojej szkole pierwszą walkę. Bardzo na to czekałem, ponieważ nigdy nie miałem okazji walczyć w swojej szkole. Moim przeciwnikiem miał być Thomas McDonough - utalentowany pięściarz, trzykrotny mistrz Anglii, z którym wygrałem po  trudnej walce w ubiegłym roku. Niestety na dwa dni przed walką, przeciwnik zrezygnował bez podania przyczyny. Teraz czekam więc na następną rundę, w której przyjdzie mi się zmierzyć z aktualnym mistrzem Anglii kat. 71 kg, który teraz startuje w wadze z limitem 75 kg. Jestem bardzo zmotywowany i bardzo dobrze przygotowany. Mam nadzieję, że to będzie dobry rok - zakończył Paweł Augustynik, o którego sportowych postępach będziemy Was informować na bieżąco.