JONES Z LEBIEDIEWEM 17 MAJA W MOSKWIE

Redakcja, ESPN

2013-03-20

Don King jakiś czas temu wykładając na stół 712 tysięcy dolarów wygrał przetarg na organizację walki pomiędzy panującym mistrzem świata federacji WBA kategorii cruiser - Denisem Lebiediewem (25-1, 19 KO), a dawnym championem - Guillermo Jonesem (38-3-2, 30 KO). Przypomnijmy, iż pięściarz z Panamy został pozbawiony pasa za małą aktywność, lecz nadano mu status "mistrza w zawieszeniu". Dzięki temu to on lepiej wyjdzie na podziale tej gaży w stosunku 55/45. To oznacza, że Jones zarobi 391,600 dolarów, zaś Rosjanin - pomimo iż to on jest mistrzem, zaledwie 320,400 "zielonych".

Teraz sławny promotor ogłosił, gdzie i kiedy rozegrana zostanie ich potyczka. A więc do przekładanej już kilka razy w przeszłości walki dojdzie 17 maja w hali Crocus City Hall w Moskwie.

- Chciałbym ostrzec rosyjskich kibiców, którzy wykupią bilety w pierwszych rzędach. Będzia lała się krew i niech lepiej uważają. Wygram przez nokaut jeszcze przed gongiem kończącym piąte starcie. Nie znam języka rosyjskiego, ale tego dnia za mnie przemówią moje pięści - odgraża się Jones, który dwa tygodnie przed pojedynkiem skończy 41 lat.

- Cieszę się, że King w końcu wyznaczył datę walki. Gala jest zatytułowana "Tylko jeden pozostanie na nogach" i to właśnie ja mam zamiar być tym, który po skończeniu walki będzie stał na własnych nogach - powiedział bardziej stonowany Lebiediew.