PINDERA: DIABLO-ADAMEK. DLACZEGO NIE?

Janusz Pindera, polsatsport.pl

2013-03-20

To z pewnością byłby hit. Mogliby walczyć w umownym limicie, np. do 95 kg, ale niekoniecznie. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), jedyny urzędujący polski mistrz świata od dłuższego czasu nie może znaleźć rywala, który zapewniłby mu godziwy zarobek. Nie doszła do skutku planowana walka z Amerykaninem Antonio Tarverem, podobnie jak wyprawa do Gwinei Równikowej i starcie z Francuzem Mormeckiem.

"Diablo" ma pas organizacji WBC w wadze junior ciężkiej,  imponujący bilans oraz naprawdę solidne umiejętności. Ma też 32 lata i świadomość, że jeśli nie teraz, to kiedy czas na finansowe żniwa? A z tym jest problem, więc trudno dziwić się jego frustracji.

Ostatnio na pojedynek wyzywa go mistrz Europy tej kategorii Mateusz Masternak (29-0, 21 KO), ale Włodarczyk odpowiada, że interesują go już tylko walki, które znacząco poprawią stan jego konta. Kwestia dyskusyjna, bo Masternak to rywal atrakcyjny, szczególnie na polskim gruncie, dający więc szansę dobrego zarobku. Ponadto warto pamiętać, że za "Masterem" stoi potężna Sauerland Event, która właśnie w tej kategorii rozdaje karty mając w swojej stajni trzech pozostałych mistrzów świata.

Ale na razie do takiej walki nie dojdzie. Niemcy mają inne plany związane z Masternakiem, zdaje się też, że promotor Włodarczyka, Andrzej Wasilewski patrzy w innym kierunku.

I na pewno nie jest to Witalij Kliczko. Informacje, że "Diablo" odda pas WBC i przejdzie do wagi ciężkiej, by walczyć z Ukraińcem w dużej mierze są wyssane z palca. Po pierwsze: Kliczko na razie sam nie wie, co będzie robił robił dalej, po drugie: droga do takiej walki wcale nie jest tak prosta, jak ją w mediach przedstawiano.

Może więc warto się zastanowić nad innym, nie mniej atrakcyjnym scenariuszem. Pojedynek Włodarczyka z Tomaszem Adamkiem (48-2, 29 KO) byłby hitem. Mogliby walczyć w umownym limicie, powiedzmy 95 kg, ale niekoniecznie. "Góral" podobnie jak "Diablo" też szuka ciekawych propozycji finansowych, więc sądzę, że obie strony mogłyby znaleźć nić porozumienia. Tym bardziej, że Włodarczyk wcześniej czy później i tak przejdzie do wagi ciężkiej. A unifikacyjnej walki z Marco Huckiem, mistrzem WBO kategorii cruiser raczej się nie doczekamy.

Na co więc możemy liczyć? Chyba na to, że jak dobrze pójdzie, to "Diablo" poleci na Jamajkę i tam zmierzy się z 44-letnim Royem Jonesem, który podobnie jak on szuka pieniędzy, a przy okazji brakującego mu do kolekcji mistrzowskiego pasa w wadze junior ciężkiej.