Timothy Bradley (30-0, 12 KO) skończył walkę z Rusłanem Prowodnikowem (22-2, 15 KO) na deskach, a jednogłośny werdykt na jego korzyść może "prezentem" nie był, natomiast na pewno wynik mógł pójść w drugą stronę. Mistrz świata federacji WBO kategorii półśredniej docenił swojego rywala i nawet stwierdził, iż Rosjanin uderza znacznie mocniej niż sławny Manny Pacquiao.
- Dałem z siebie absolutnie wszystko. Nie mogłem zrobić nic więcej w tej walce - zapewnia Amerykanin.
- Prowodnikow bije znacznie mocniej niż Pacquiao. Jego ciosy są krótsze, trudniejsze do wyłapania, a do tego dużo więcej ważą. Rusłan to wielki puncher i chylę przed nim czoła. Pewnego dnia zostanie mistrzem świata - dodał Bradley.