GAMBOA RZUCA RĘKAWICE BRONEROWI
Yuriorkis Gamboa (22-0, 16 KO) był jeszcze do niedawna liderem wagi piórkowej. W ostatnim pojedynku przeniósł się do wyższej dywizji - super piórkowej, zdobywając już w debiucie tytuł mistrza świata federacji WBA w wersji tymczasowej. Jak widać ma on jednak problemy z kilogramami, bo teraz zapowiedział kolejny skok. Genialny Kubańczyk rywalizować będzie w kategorii lekkiej i zamierza rzucić wyzwanie tak popularnemu ostatnio Adrienowi Bronerowi (26-0, 22 KO). Ten z kolei rozważa przeskok o dwa limity i potyczkę z championem WBA, Paulem Malignaggim (32-4, 7 KO).
- Nie ma żadnych wątpliwości, że wkrótce pójdę w górę. Bardzo chciałbym skrzyżować rękawice z Bronerem, tylko wydaje się, że on nie chce tego samego. Jeśli jednak nadarzy się okazja, to jestem gotowy - deklaruje były mistrz olimpijski.
- On może wygadywać sobie co tylko zechce. Ja wiem dobrze, iż jestem lepszym bokserem niż on i mogę go pokonać - dodał Gamboa.
Po pierwsze jest maly, po drugie nie ma zasiegu, a po trzecie czesto ladaje na "pupci" po kontrach przeciwnikow. Chyba chce wygrac szybkoscia rak oraz mobilnoscia.
Broner jest wiekszy, ma lepszy zasieg oraz potezny cios. Wydaje mi sie, ze Broner ma za duzo przewage czysto fizyczna, nawet nie mowiac o umiejetnosciach bokserskich, psychice oraz taktyce.
Broner gdzieś go trafi i deski.
Takie że nie wstanie.
Mam problemy za pobicie 5 osób.
Jak można być takim sędzią debilem aby uwierzyć, że człowiek chciał pobić samochód ludzi.
Jednak można.
Nigdy się nie brońcie mają was lać i gitara !!!!!
Macie nie mieć szans- żenada.
kocham was
"Jak można być takim sędzią debilem aby uwierzyć, że człowiek chciał pobić samochód ludzi."
Znam osobiście takich ananasków i choć ciężko w to uwierzyć, czasem się zdarza.
znam to z autopsji - musisz dostac po ryju nie broniac sie zeby sad i policja nie mialy watpliwosci bo nie daj boze sie obronisz wlasnymi rekami i juz jestes sprawce czynu karalnego
2 razy mnie to spotkalo - raz mialem przez to kuratora dla nieletnich bo nie dalem sobieibic ryja jakiemus pijanemu baranowi
a drugi raz jakies 2 moze 3 lata temu
bo to wlasnie nasza Polska nowa Rzeczpospolita
Bez dobrego papugi daleko nie zajedziesz, ale będę trzymał kciuki.
Gamboa vs Broner - na taką walkę biorę urlop.
Wytłumacz bardziej szczegółowo sytuację. Pamiętaj, że zawsze można złożyć apelację od wyroku.
A co do Gamboy - to mam nadzieję, że do takiej walki dojdzie, niech najpierw pokona kogoś w tej lekkiej, żeby było o nim głośno cały czas.
I ty mowisz ze Ward jest bialy? nie badz smieszny..
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTJlgKvIjjXthagcUWwUiY4CdHdNj-r2ploP2Ew_Y4DMywKENRqyw
"Jak można być takim sędzią debilem aby uwierzyć, że człowiek chciał pobić samochód ludzi.
Jednak można.
Nigdy się nie brońcie mają was lać i gitara !!!!!
Macie nie mieć szans- żenada."
To nie chodzi o "debilizm", czy wiarę w to, czy tamto. Ty, broniąc się wchodzisz w kompetencje państwa, naruszasz jego monopol. Faszyści nienawidzą ludzi, którzy sami potrafią się obronić.
Problemem idei monopolu na sprawiedliwość jest właśnie to, że jest to monopol. Nie ma znaczenia, że masz "prawo do apelacji", bo i tak będziesz sądzony w ramach tej samej kliki.
Nie ma znaczenia, jakie jest prawo, gdy w grę wchodzi bezkarność. A oni są bezkarni. Ja na przykład zostałem poturbowany przez dwóch strażników miejskich i to do tego stopnia, że nawet musiała przyjechać karetka, a prokurator to mnie oskarżył o naruszenie ich nietykalności osobistej. Następnie sędzina mnie skazała bez dowodów i wbrew logice i prawdopodobnie pójdę siedzieć na 3 miesiące, a znam historie znacznie bardziej bulwersujące i to z najbliższego otoczenia.
Jak ktoś ma dużo pieniędzy, albo jest znaną osobą, to przy pomocy prawników i mediów może wymusić na wymiarze niesprawiedliwości konstytucyjne jego traktowanie, ale jeśli nie - to mogą mu zrobić niemal wszystko. Nie istnieje bardziej przestępcza i nieobliczalna organizacja w społeczeństwie niż "wymiar sprawiedliwości", przez co rozumiem policję, prokuraturę, sądy i służbę więzienną.