MACIEC: CIĘŻKO WYGRAĆ TAM NA PUNKTY

Cezary Kolasa, paco.pl

2013-03-03

Przed tygodniem we włoskim Montalto di Castro odbyła się gala, na której Łukasz Maciec (17-2-1, 3 KO) zmierzył się w pojedynku wieczoru z faworytem gospodarzy Gianlucą Branco (47-3-1, 23 KO). Jedyny lubelski bokser zawodowy musiał jednak uznać wyższość swojego rywala. Zawodnik Paco Team uległ jednogłośnie na punkty (dwukrotnie 118-110 i 116-12). Maciec odniósł drugą porażkę w swojej dotychczasowej karierze zawodowej.

- Tę walkę można było wygrać tylko przez nokaut, na punkty ciężko. Jestem zły na siebie, że przegrałem. Myślę jednak, że sam przebieg pojedynku nie był najgorszy, nie dostałem żadnych mocnych ciosów. Czułem ten dystans, odchodziłem i unikałem uderzeń. Byłem dobrze przygotowany.

Pięściarz z Lublina odniósł się również do komentarzy zarzucających mu, że w starciu z Branco nie zaryzykował, nie spróbował zwyciężyć przed czasem.

- Patrząc na jego wiek i bilans, Włoch posiadał spore doświadczenie, bardzo ciężko byłoby go znokautować. Przede wszystkim te walki, które stoczył, ani jednej nie przegrał przed czasem - właściwie jedną, ale zakończoną przez kontuzję.