CHAVEZ NIE MOŻE DOCZEKAĆ SIĘ POWROTU

Były mistrz świata federacji WBC w wadze średniej, Meksykanin Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO), zachowuje pogodę ducha, pomimo bardzo wysokiej kary, jaką federacja nałożyła na niego za wykrycie w jego organizmie śladów obecności marihuany.

Oprócz dziewięciomiesięcznej przerwy, której termin upływa 15 czerwca, młody gwiazdor musi zapłacić 900 tysięcy dolarów grzywny, co stanowi 30% jego ostatniej wypłaty za walkę z Sergio Martinezem (50-2-2, 28 KO).

- Prawda jest taka, że jestem szczęśliwy, bo będę mógł walczyć od 15 czerwca. Kara jest wysoka, to dużo pieniędzy, ale trzeba zapłacić. Cieszę się, że wracam w czerwcu. Pewnie wystąpię 15 czerwca, być może będę się bił z Macklinem lub Verą, obecnie wiem tylko tyle. Walka odbędzie się w Meksyku lub w Stanach, ale nie w Las Vegas - powiedział Chavez. - Jeśli Maravilla wygra w kwietniu, chcę rewanżu w listopadzie. Mam nadzieję, że nie będzie się bał. W ostatniej rundzie go nastraszyłem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mroowa09
Data: 03-03-2013 09:49:48 
jakim prawem on po takim blamazu chce rewanzu?
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 03-03-2013 10:04:43 
Prawem ekonomii - ludzie to kupią.
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 03-03-2013 10:16:41 
,,W ostatniej rundzie go nastraszylem''
Haha on nie slyszy wlasnych slow. Maravilla zlal go jak dziecko a ten z takimi slowami osmiela sie wyskakiwac...
 Autor komentarza: MrCrowley
Data: 03-03-2013 11:12:18 
@WojciehMKB

Maravilla lał go jak dziecko do 11 rundy. W 12 doszło do nokdaunu, z tym że Chavez nie dał rady wykończyć roboty.

Myślę więc, że to zdanie Chaveza jest uzasadnione.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 03-03-2013 12:16:08 
@WojciehMKB
A może było inaczej? Martinez wyraźnie był zraniony i cudem dotrwał do końca. Po tym knockdownie raz jeszcze padł na matę ringu, ale wtedy było to bardziej pchnięcie. Juniorowi w 12 rundzie zabrakło spokoju i zimnej krwi na skończenie Argentyńczyka.


Swoją drogą nie wiem skąd tutaj na ORGu taka niechęć do syna Meksykańskiej legendy i wręcz ubóstwianie Maravilli. To, że Julio jest synem wielkiej legendy zawsze będzie mu wypominane, bez względu na to co jeszcze w boksie osiągnie! Nie zapominajcie jednak, że to Młody wchodzi do ringu, to Junior zostawia serce i zdrowie między linami i to gdzie znajduje się obecnie jest tylko, i wyłącznie zasługą jego samego! Walkę z Martinezem całkowicie odpuścił i zlekceważył. Pamiętacie komentarz Freddiego Rocha? Trenowali przed walką razem tylko przez 5 dni! Ewentualny rewanż dobrze się sprzeda, Martinez będzie jakby nie było rok starszy, zaś Julio bogatszy o doświadczenie z pierwszej walki i na pewno dużo lepiej przygotowany. Myślę, że w rewanżu znokautuję Maravillę!
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 03-03-2013 14:39:00 
Nigdy sie prawdy nie dowiesz. Niby malo trenowali , zlekcewazyl martineza itp, jak dla mnie to brednie, szuka usprawiedliwienia dla slow ktore mowil przed walka. Sergio powtarzal ze zdeklasuje rywala i tak zrobil. Co do 12rundy , mysle ze chcial dac troche wiecej emocji i dramaturgii , kontrolowal wszystko ,pokazal jaja nie klinczowal tylko poszedl na wymiane. W rewanzu sergio postawi tylko kropke nad ʹi ʹ
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 03-03-2013 15:04:22 
Jeszcze przed walką były takie informacje, że Julio opuszcza treningi. Info to podawane było chyba nawet na tej stronie i większość osób pisało, że to zwykła przykrywka i zasłona dymna. Tak więc nie było to wymyślone po walce na wytłumaczenie słabszej dyspozycji Juniora...

Zresztą nie ma co rozkminiać. Jeżeli obaj wygrają swoje najbliższe walki, to dojdzie do rewanżu. Tak swoją drogą wie ktoś wogóle kto będzie trenował Chaveza? Z Beristainem się nie dogadał, z Garcią chyba nie było prowadzonych rozmów, a i z samym Freddiem nie było żadnej wzmianki o definitywnym zakończeniu współpracy?
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 03-03-2013 16:42:58 
Chavez przegrał zdecydowanie 11 rd. Uratowały go tylko olbrzymie rozmiary jak na średnią. Bajki o treningach można opowiadać zawsze. Mi jakoś się nie chce wierzyć zwłaszcza po 24/7 w HBO,ze Juniorek odpuścił przygotowania. Dla niego też to była sprawa honorowa, po tym jak Sergio śmiał sie z niego w mediach. Rewanż : dominacja Martineza przez 12 rd.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 03-03-2013 19:17:59 
Martinez może przegrac z wiekiem ale na pewno nie a Chavezem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.