RIOS OSTRO ATAKUJE BRONERA

Luis Sandoval, boxingscene.com

2013-02-26

Brandon Rios (31-0-1, 23 KO) szybko wskoczył do ścisłej czołówki wagi junior półśredniej, kiedy w październiku rozbił twardego Mike'a Alvarado (33-1, 23 KO) w wielkiej wojnie. Choć 30 marca dojdzie do rewanżu, "Bam Bam" myśli już o kolejnych walkach. Chciałby zmierzyć się chociażby z Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO), który już kilka razy wyśmiewał go w wywiadach i na konferencjach prasowych.

- To głupota, bo ten skur***** zachowuje się, jakby patrzył na wszystko z góry. Tak naprawdę to g**** zrobił. Walczy tylko z małymi skur*******. Skarlałe skur***** to jego przeciwnicy. Walczy z tymi małymi gnojami, którzy trafiają go bez siły. Wyobraźcie sobie, że ja go trafiam takimi ciosami jak ten Rees. Myślę, że byłoby po wszystkim. Ja i Lucas Matthysse, a nawet Danny Garcia zrobilibyśmy mu krzywdę. Jest głupi - powiedział w swoim stylu wychowany w Teksasie, a zamieszkały w Kalifornii Rios.

- On myśli, że jest następnym Mayweatherem. Nie jest żadnym Mayweatherem! To było widać tamtej nocy. Trafiał go bezsilny karzeł, Mayweather by sobie na to nie pozwolił. Ten skur***** nie jest Mayweatherem. Jest głupi - argumentuje "Bam Bam". - I on się jeszcze pyta, kim ja jestem? Skoro tego nie wie, to wybrał zły sport, bo wszyscy mnie znają. Opowiada bzdury. Wyszedł na niedorozwoja. Jest pierdo***** ignorantem. Zakładam się o wszystko, że jak staniemy twarzą w twarz, to nie powie ani jednego pieprzonego słowa. Pamiętacie, co zrobił z nim Guerrero? Broner stchórzył. Wyszedł na szmatę przed kamerami. "Wciąż mam swoje 0", tylko tyle mógł z siebie wydusić. Jakie to ma znaczenie, skoro nie walczyłeś z najlepszymi? Ja chcę najlepszych! 0 w rekordzie nic mnie nie obchodzi. Chcę bić się z najlepszymi! - kończy Rios.