WILDER O PORAŻCE PRICE'A

Redakcja, Informacja prasowa

2013-02-25

Porażka Davida Price'a (15-1, 13 KO) z Tony Thompsonem (37-3, 25 KO) stała się przyczynkiem i okazją do nabijania się z angielskiej nadziei na podbój wagi ciężkiej. Oczywiście pierwszy uczynił to niezawodny w takich sytuacjach jego rodak Tyson Fury (20-0, 14 KO), a teraz swoje trzy grosze dodał Deontay Wilder (27-0, 27 KO), walczący wraz z dwoma wspomnianymi Anglikami o miano "gorącego" prospekta w królewskiej kategorii.

- Mówiłem przed walką, żeby uważać na Tony'ego. Nigdy nie wolno lekceważyć żadnego rywala. W tym roku kilku zawodników i ich umiejętności zostaną obnażone. Nigdy nie okazujcie braku szacunku dla hymnu narodowego, co zostało zresztą ukarane. A tego wszystkiego dokonał będący bez formy, zbyt ciężki Tony Thompson. "Wow". Właśnie dlatego tak kocham ten sport, bo zawsze wszystko może się zdarzyć i nikt do końca nie jest bezpieczny - zakończył ostatni amerykański medalista olimpijski.