GOŁOTA PROWADZIŁ NA PUNKTY

Redakcja, Twitter

2013-02-24

Do momentu nokautu w szóstej rundzie Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO) wygrywał z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO) na kartach dwóch z trzech sędziów punktowych. Po pięciu starciach Grzegorz Molenda typował 49:47, Paweł Kardyni 49:48, a Przemysław Moszumański 47:47.

Na kartach Molendy i Moszumańskiego Gołota wygrał dwie pierwsze rundy 10:9. Kardyni w otwierającym walkę starciu również dał 10:9, ale w drugim widział już remis 10:10. Kolejne, tak jak pozostała dwójka, przyznał Salecie.

W czwartej rundzie, w której sędzia ringowy Leszek Jankowiak odjął Gołocie punkt za wypluwanie ochraniacza, Molenda i Kardyni punktowali 10:10, a Moszumański 10:8 dla Salety. W piątej wszyscy byli zgodni - 10:9 dla Gołoty.

Ringowy po raz drugi ostrzegł Gołotę w szóstym starciu, odbierając mu kolejny punkt i grożąc przerwaniem walki, jeżeli czterokrotny pretendent do tytułu mistrza świata ponownie wypluje ochraniacz. Jak się jednak okazało, punkty nie miały w tej walce znaczenia – Saleta przycisnął zmęczonego Gołotę i wygrał przez nokaut, efektownie żegnając się z boksem zawodowym.