TYPOWANIE: GŁAZKOW vs SCOTT, BUNDRAGE vs SMITH, PRICE vs THOMPSON, PRIZEFIGHTER

Redakcja, Opracowanie własne

2013-02-23

Dzisiejszy dzień zdominowała gala Polsat Boxing Night, ale poza Polską też odbędzie się wiele ciekawych pojedynków. Redaktorzy Bokser.org typują wyniki następujących walk: Wiaczesław Głazkow (14-0, 10 KO) kontra Malik Scott (35-0, 12 KO), Cornelius Bundrage (32-4, 19 KO) przeciwko Ishe Smithowi (24-5, 11 KO) i David Price (15-0, 13 KO) vs Tony Thompson (36-3, 24 KO). Mowa jest również o turnieju Prizefighter, w którym wystartuje m.in. Albert Sosnowski (47-5, 28 KO). Zapraszamy do komentowania.

Głazkow vs Scott

- Niezwykła w dzisiejszych czasach rzadkość - pojedynek dwóch niepokonanych prospektów. Głazkow ostatnio pokazał się z dobrej strony, zmuszając do poddania pozbawionego serca do walki Hamera, ale Scott też przystępuje do tej potyczki po największym w karierze zwycięstwie - we wrześniu zastopował osiłka Tupou. Spodziewam się zaciętej walki - gratki dla koneserów technicznego boksu. Kibice oczekujący nokdaunów, krwi i nieoczekiwanych zwrotów akcji mogą być zawiedzeni. Typ - Głazkow na punkty - rzecze Leszek Dudek.

- Malik Scott lubi bokserów, którzy atakują w linii prostej i można ich spokojnie kontrolować lewą ręką. Nie podejmuje ryzyka, maksymalnie  zwalnia tempo walki, wyprowadza mało ciosów z pełnym skrętem. Nie wydaje mi się, by mógł wygrać z Głazkowem na punkty. Szybko zda sobie sprawę, że ma do czynienia z wszechstronniejszym pięściarzem. Głazkow potrafi bardzo wiele, choć w zawodowym boksie mógł się naprawdę podobać dopiero podczas pojedynku z Hamerem. Przeciwko ''śliskiemu'', obdarzonemu dobrym refleksem Scottowi ciężko efektownie wyglądać, stawiam zatem na pozbawione fajerwerków zwycięstwo Ukraińca. Stosunkowo niewielka siła uderzenia, jaką dysponuje Amerykanin, będzie gwoździem do jego trumny w tej technicznej, pełnej zwodów i kontr walce - uważa Jakub Biłuński.

Bundrage vs Smith

Dudek: Bardzo ciekawy pojedynek. "K9" to najgorszy mistrz świata w wadze junior średniej, z kolei jego rywal Ishe Smith niczym nie zasłużył sobie na szansę walki o tytuł. Choć na zawodowych ringach więcej dokonał 39-letni Bundrage, lepszym bokserem mimo wszystko wydaje się być niedoceniany "Sugar Shay", który ma jednak pewną paskudną przypadłość - notorycznie przegrywa wyrównane pojedynki z uwagi na niewielką aktywność. Bardzo możliwe, że momentami zdominuje Bundrage'a ale raczej i tak nie wystarczy to do zwycięstwa na wyjeździe. Wielką niewiadomą pozostaje także forma obydwu. Bez wątpienia ciężko przepracowali swoje obozy, ale "K9" ma już przecież swoje lata i nie może w tym wieku wciąż być u szczytu fizycznych możliwości, a 34-letniego Smitha przygotowanego na 100% prawdopodobnie jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Typ - wygrana Corneliusa, być może w kontrowersyjnych okolicznościach, ale serce będzie kibicować Smithowi, który przez większą część kariery miał ogromnego pecha i w końcu dostaje szansę, by sobie to odbić.

Biłuński: Najmniej utalentowany z współczesnych mistrzów? Dla wielu jest nim Cornelius Bundrage, niemal czterdziestoletni, wciąż surowy technicznie slugger z Detroit. W 2010 roku ''K9'' rozpoczął współpracę z Emanuelem Stewardem, który nadał fizycznemu i eksplozywnemu stylowi odpowiedni szlif. Mimo postępów Bundrage'a i faktu, że walczy on na swoim terenie, skłaniam się w sobotniej walce ku challengerowi Smithowi. Podbudowany wsparciem Mayweathera ''Sugar Shay'' jest przede wszystkim lepszym w obronie i odporniejszym na ciosy bokserem niż mistrz IBF, a góruje przecież nad nim także techniką. Pytanie warte pasa - czy przegrywający większość ważnych walk Ishe będzie wystarczająco agresywny? Drugiej takiej szansy nie otrzyma.

Prizefighter

Dudek: W tego typu turniejach dobrze radzą sobie trzy typy zawodników - mogą to być tzw. "fast-starterzy", zawodnicy o mocnym uderzeniu lub tacy, których cechuje dobra kondycja i duża ilość wyprowadzanych ciosów. Moim zdaniem niespodziankę może sprawić Harrison, ale nie skreślałbym Walkera i Sosnowskiego.

Biłuński: Faworytem jest Walker, kopie najmocniej z całej stawki i szybko się rozkręca. Na papierze nieźle wyglądają Harrison i Rossy, ale ich style mogą nie pasować do formatu turnieju. Albert Sosnowski pozytywnie zaskoczył w poprzedniej edycji, jeżeli tym razem zdoła wypracować przyzwoitą formę, stać go zwycięstwo. Najlepsze lata ''Dragon'' ma już za sobą, to jeden z ostatnich występów boksera z Warszawy. Po stronie Polaka stoją doświadczenie oraz bezcenna w Prizefighterze umiejętność aktywnej walki od pierwszej rundy. Oprócz wyżej wymienionych pięściarzy, niebezpieczny wydaje się być niesiony dopingiem kibiców Martin Rogan.

Price vs Thompson

Dudek: "Tygrys" nie ma już zębów. Dzięki doświadczeniu raczej nie przegra tak szybko, jak jego poprzednicy, ale w 12 rund też nie wierzę. Price prawdopodobnie zakończy jego karierę.

Biłuński: Sposób, w jaki Tony Thompson uległ Władimirowi, wysłał jasny przekaz - ten gość mistrzem świata już nie zostanie. Z drugiej strony, sobotniemu rywalowi Tony'ego daleko do elastyczności Kliczki. Anglik sprawia chwilami wrażenie jednowymiarowego. Walka z ''Tygrysem'' potrwa do momentu, w którym olbrzym z Liverpoolu znajdzie kilka razy miejsce na swoją firmową akcję lewy-prawy. Wielkiego boksu tutaj nie zobaczymy. Oby Thompson zdołał po drodze solidnie przetestować Davida.