CHARR: ZAKOŃCZĘ KARIERĘ WŁADIMIRA

Redakcja, Fightnews

2013-02-15

Manuel Charr (22-1, 12 KO) nie daje o sobie zapomnieć. Najpierw domagał się rewanżu z Witalijem Kliczko, potem wyzywał do walki Davida Haye'a, a teraz na celownik obrał sobie młodszego brata swojego jedynego pogromcy - Władimira Kliczkę (59-3, 51 KO). Pochodzący z Libanu, a reprezentujący Niemcy 28-letni pięściarz zgłasza swoją kandydaturę mistrzowi federacji IBF, WBO i WBA, który powróci na ring 6 kwietnia w Hanowerze.

- Oni mają przecież mój numer. Nie potrzebują już więcej szukać rywala, tylko wystarczy mi wysłać gotowy kontrakt do podpisania. Być może jednak Władimir nie chce mierzyć się ze mną, gdy zobaczył na własne oczy jak jego starszy brat pokonał mnie tylko przy pomocy doktora i sędziego ringowego. Naturalnie ciągle liczę na rewanż z Witalijem i mam nadzieję, że nie popełni tego samego błędu co Lennox Lewis i nie odejdzie nie załatwiając do końca wszystkich spraw. Bo na pewno zasłużyłem sobie na drugą szansę. Lecz jeśli Witalij nie chce drugiej potyczki, mogę równie dobrze skrzyżować rękawice z młodszym z nich - deklaruje Charr.

- Władimir nie jest tak silny jak Witalij, ani fizycznie, ani mentalnie. Jeśli dostanę na to okazję, to zakończę jego karierę. Być może to jedyna szansa by dopaść Witalija. Po prostu musiałbym pobić jego młodszego braciszka i dopiero wtedy dostałbym rewanż od Witalija. Jeśli tak, to jestem więcej niż gotowy - dodał jak zwykle wygadany Charr.