CO DALEJ Z VICTOREM ORTIZEM?

Redakcja, RingTV

2013-02-11

Wielu fanów boksu zawodowego zastanawia się nad przyszłością byłego mistrza świata federacji WBC w wadze półśredniej - Victora Ortiza (29-4-2, 22 KO). Utalentowany i szalenie efektowny "Vicious", którego walki od lat porywają kibiców był gościem nowego programu Real Talk emitowanego przez RingTV.

26-letni pięściarz odpowiadał na pytania nadesłane przez fanów i choć nie zdradził jeszcze daty powrotu, to i tak powinni oni być zadowoleni, bo wszystko wskazuje na to, że Ortiz znów czuje głód boksu i wraca dojrzalszy oraz przede wszystkim mocniejszy niż kiedykolwiek.

O współpracy z Freddie'em Roachem:

- Freddie Roach to świetny facet, wspaniały trener. Moim zdaniem jeden z najlepszych w historii. Na tę chwilę sprawdzamy, czy dobrze nam się razem pracuje. Jak do tej pory jest bardzo dobrze, ale wiem, że to bardzo zajęty człowiek. Będę testował i docierał się z czterema szkoleniowcami. Spośród nich wybiorę tego, który będzie mnie prowadził - powiedział Ortiz.

O potencjalnej walce z Amirem Khanem:

- Wszyscy wiedzą, że Amir to całkiem dobry pięściarz. W boksie amatorskim wygrał ze mną, ale nie lubiłem tego systemu punktowania. Teraz mam inny styl, to dobry moment na naszą walkę - stwierdza kalifornijczyk.

O poddaniu w pojedynku z Marcosem Maidaną:

- Dorosłem od czasu porażki z rąk Maidany. Wiele się nauczyłem. Miałem lepsze i gorsze momenty, ale ciągle się uczę i wyciągam wnioski. Mam 26 lat, dopiero teraz jestem w życiowej formie - zapewnia "Vicious".

Na temat ewentualnego przejścia do kategorii junior średniej i szans na znokautowanie Canelo Alvareza:

- Jeszcze przez jakiś czas zostanę w kategorii półśredniej, bo chcę ją "wyczyścić". Canelo nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Szanuję go, bo to dobry pięściarz, ale wierzę, że jestem od niego lepszy i kiedyś to udowodnię.