BASHIR O GLOBAL BOXING, WACHU, ADAMKU I BRACIACH KLICZKO

Rafał Kyć, rkyc.bloa.pl

2013-02-07

Zapraszamy do lektury wywiadu z wieloletnim trenerem Władimira Kliczki, Jamesem Ali Bashirem. Obecnie szkoleniowiec pracuje również w grupie Global Boxing, gdzie trenuje m.in. Patryka Szymańskiego i Michała Chudeckiego.

Rafał Kyć: Od niedawna pracuję Pan z pięściarzami Global Boxing, czy to oznacza, że współpraca z Władimirem Kliczko została w jakiś sposób ograniczona lub zakończona?
James Ali Bashir: W żadnym wypadku! Cały czas jestem członkiem teamu Władimira. W dalszym ciągu będę pracował dla mistrza świata.

- Jak już wspomniałem, trenuje Pan zawodników grupy Mariusza Kołodzieja, między innymi Patryka Szymańskiego i Michał Chudeckiego. Co Pan sądzi o swoich nowych podopiecznych?
J.B: Ciężko mi na chwilę obecną dokładnie ich opisywać, pracujemy ze sobą przecież niewiele czasu. Mogę powiedzieć, że są ambitni i mają naprawdę dobre podstawy, aby w przyszłości osiągnąć coś w boksie.

- Załóżmy, iż Mariusz Wach wraca do USA i Global Boxing. Czy istniałaby szansa, aby trenował z Panem?
J.B: Myślę, że to jest dobre pytanie, ale trzeba je najpierw skierować do Mariusza. To on musi wyrazić zainteresowanie. Szanuję Wacha zarówno jako człowieka, jak i sportowca. Wydaje mi się, iż jest on w stanie zdobyć pas mistrza świata, oczywiście wtedy, gdy na emeryturę odejdą bracia Kliczko. Nie wierzę jednak, że Mariusz dostanie jeszcze kiedykolwiek szansę walki z którymś z braci.

- Władimir Kliczko to wielka postać w światowym boksie, razem z Witalijem całkowicie zdominowali wagę ciężką. Czy jest ktoś, kto może przerwać ich panowanie?
J.B: Na chwilę obecną, nie widzę żadnego rywala który mógłby ich pokonać. Żaden z rywali Ukraińców wchodząc do ringu nie ma pojęcia i pomysłu jak walczyć z tak świetnie dysponowanymi olbrzymami. Ciężko wskazać chociażby jednego pięściarza, który może im zagrozić. Bracia Kliczko będą jeszcze dominować przez bardzo długi czas.

- W mediach pojawiały się informacje o możliwym rewanżu Tomasza Adamka z doskonale Panu znanym Jonathonem Banksem. Jak widziałby Pan to starcie?
J.B: Adamek to wielka postać w boksie, jego walki są niezwykle ekscytujące, ale najlepszy czas Polaka dobiega powoli do końca. Jonathon potrafi mocno uderzyć, więc powinien pokonać go w stosunkowo łatwy sposób. Nie ujmując nic Tomaszowi, nie wygrał on pojedynku z Eddie'em Chambersem, ani też tej ostatniej walki ze Steve'em Cunninghamem. Byłem wielkim fanem Adamka odkąd walczył jeszcze w kategorii półciężkiej. To świetny pięściarz, ale najlepsze lata ma już za sobą.

- W piątek podczas gali w Chicago jeden z polskich prospektów wagi ciężkiej, Artur Szpilka pokonał po bardzo emocjonującej walce Mike’a Mollo. Widział Pan ten pojedynek?
J.B: Tak. Szpilka jest wytrzymały i ma serce do walki. Chłopak ma charakter. Pomimo iż leżał dwukrotnie na deskach, potrafił się podnieść i sam rozstrzygnął walkę, nokautując Mollo. Widać, że jest odważny i nie jest łatwo go złamać. Artur jest jedną z przyszłych gwiazd swojej dywizji. Zobaczymy, co pokaże w następnych pojedynkach. Jedyny mankament, jaki u niego zauważyłem to obrona. Musi nad tym popracować, bo bardziej doświadczeni rywale na pewno będą w stanie to wykorzystać.

Rozmawiał: Rafał Kyć