OBÓZ JENNINGSA ZNIECIERPLIWIONY POSTAWĄ WŁADIMIRA KLICZKI

Redakcja, Boxingscene

2013-02-05

Informacje o rzekomym zawarciu umowy pomiędzy Władimirem Kliczko (59-3, 51 KO) i Fresem Oquendo (35-7, 23 KO) podrażniły niepokonanego i uchodzącego w USA za nową nadzieję wagi ciężkiej Bryanta Jenningsa (16-0, 8 KO), a także jego promotora J Russella Peltza. Pięściarz z Filadelfii bowiem już kilka razy wyzywał do walki mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF.

- Nie rozumiem jakim cudem obóz Kliczki ma taki problem ze znalezieniem dla niego rywala. Rozmawiałem z przedstawicielami K-2 na Amerykę kilka tygodni temu, oferując kandydaturę mojego chłopaka, ale została ona odrzucona. Jestem przekonany, iż w Europie jest więcej niż kilku kibiców, którzy słyszeli bądź widzieli Bryanta. Tym bardziej, iż pokonał on przed czasem byłego mistrza świata Siergieja Liachowicza. Kilku potencalnie wymienanych rywali Kliczki nie byłoby w stanie nawiązać wyrównanej walki z Jenningsem, więc nie rozumiem dlaczego takie trudne jest znalezienie odpowiedniego przeciwnika dla Władimira. Bryant domaga się pojedynku z nim już od kilku miesięcy - twierdzi promotor zawodnika.

- Widzę w arsenalu Kliczki kilka małych szczegółów, jakie byłbym w stanie wykorzystać. To nie są jakieś jego niedociągnięcia, tylko małe elementy, dzięki którym mógłbym go przełamać. Kiedy Władimir przyjmie cios na szczękę, to się przewraca. A ja bym się na pewno bardziej starał o wygraną niż jego poprzedni pretendenci. Moją przewagą byłby fakt, że on by tak do końca mnie nie doceniał, podobnie jak jego poprzednicy walczący ze mną. Wszyscy wiedzą jak bardzo mi zależy na tym spotkaniu, ponieważ nie chcę dłużej czekać na rozwój mojej kariery. Ja nie mogę czekać dziesięciu lat ani spowalniać mojego rozwoju. Chcę by to wszystko się toczyło jak najszybciej - powiedział Jennings.