Tak jak niestety można było się spodziewać po piątkowej wojnie z Mike'em Mollo, pojedynek Artura Szpilki (13-0, 10 KO) z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO) jednak nie dojdzie do skutku. A przynajmniej nie 23 lutego podczas gali Gołota vs Saleta. Informacje potwierdzają dziennikarze Przeglądu Sportowego.
- Uważam, że Arturowi po takim pojedynku jak ten z Mollo należy się odpoczynek. Po dwóch liczeniach potrzebuje go więcej niż tydzień - ocenił trener pięściarza, Fiodor Łapin. Całą sytuacją zdziwiony jest Marian Kmita, szef sportu w telewizji Polsat.
- Mnie nie interesuje co sugerują ludzie, tylko to co mam na papierze - przyznał Kmita. Jeszcze dziś ma zostać wydane oficjalne oświadczenie w tej sprawie.