WASILEWSKI: ARTUR MUSI SZANOWAĆ PRZECIWNIKÓW

Redakcja, eurosport.onet.pl

2013-02-02

Echa wczorajszej walki pomiędzy Arturem Szpilką (13-0, 10 KO), a Mike'em Mollo (20-4-1, 12 KO) z pewnością długo nie ucichną. Pięściarz z Wieliczki wygrał z Amerykaninem przez nokaut w 6. rundzie, jednak nie obyło się bez problemów - Polak dwukrotnie zaliczył deski do czasu zakończenia walki. Największymi wygranymi wczorajszego starcia są z pewnością kibice.

Promotor pięściarza wagi ciężkiej, Andrzej Wasilewski, cieszy się z tego, że walka była emocjonująca i wie, że walka była cennym doświadczeniem dla jego pięściarza.

- Wielkie przeżycie, co jest charakterystyczne dla walk Artura. Dawał raz lepsze, raz gorsze walki, jednak zawsze towarzyszyły im duże emocje. Mam nadzieję, że ta walka będzie cennym doświadczeniem w karierze Artura. Żeby być wielkim mistrzem trzeba mieć wielkie ambicje, wielką wiarę w swoje siły. Artur musi natomiast ambicje, chęć zwycięstwa oraz ciężkie ciosy zacząć szanować, bo to kolejna walka, w której fantastycznie wierzył w siebie, jednak za dużo przyjmował. Musimy to wyeliminować - powiedział Wasilewski portalowi onet.pl.

Wasilewski został zapytany o to, czy popularny "Szpila" powinien spokornieć po wczorajszej walce, jednak zdaniem promotora, jedyne czego brakuje pięściarzowi, to szacunku dla przeciwnika.

- Jest cienka granica, żeby z lwa zrobić łagodnego kotka. Młody pięściarz musi być agresywny, pewny siebie, ale musi też szanować przeciwnika. Artur musi o tym pamiętać w każdej minucie walki - dodał szef grupy KnockOut Promotions.