WASILEWSKI: ARTUR MUSI SZANOWAĆ PRZECIWNIKÓW
Echa wczorajszej walki pomiędzy Arturem Szpilką (13-0, 10 KO), a Mike'em Mollo (20-4-1, 12 KO) z pewnością długo nie ucichną. Pięściarz z Wieliczki wygrał z Amerykaninem przez nokaut w 6. rundzie, jednak nie obyło się bez problemów - Polak dwukrotnie zaliczył deski do czasu zakończenia walki. Największymi wygranymi wczorajszego starcia są z pewnością kibice.
Promotor pięściarza wagi ciężkiej, Andrzej Wasilewski, cieszy się z tego, że walka była emocjonująca i wie, że walka była cennym doświadczeniem dla jego pięściarza.
- Wielkie przeżycie, co jest charakterystyczne dla walk Artura. Dawał raz lepsze, raz gorsze walki, jednak zawsze towarzyszyły im duże emocje. Mam nadzieję, że ta walka będzie cennym doświadczeniem w karierze Artura. Żeby być wielkim mistrzem trzeba mieć wielkie ambicje, wielką wiarę w swoje siły. Artur musi natomiast ambicje, chęć zwycięstwa oraz ciężkie ciosy zacząć szanować, bo to kolejna walka, w której fantastycznie wierzył w siebie, jednak za dużo przyjmował. Musimy to wyeliminować - powiedział Wasilewski portalowi onet.pl.
Wasilewski został zapytany o to, czy popularny "Szpila" powinien spokornieć po wczorajszej walce, jednak zdaniem promotora, jedyne czego brakuje pięściarzowi, to szacunku dla przeciwnika.
- Jest cienka granica, żeby z lwa zrobić łagodnego kotka. Młody pięściarz musi być agresywny, pewny siebie, ale musi też szanować przeciwnika. Artur musi o tym pamiętać w każdej minucie walki - dodał szef grupy KnockOut Promotions.
Jeśli Szpilka się ogarnie, będzie trenował zamiast zgrywać pozera to jeszcze może coś z niego będzie. Na razie mówi, że ciężko pracuje ale waga 105 kg jak była tak jest, więc chyba wybitnie się do treningów nie przykłada.
pozdrawiam
Prawda panowie jest taka za Arturek nie ma żadnych szans z jakimkolwiek dobrze przygotowanym przeciętnym zawodnikiem i moim zdaniem , pomijając moja oczywista niechęć do "igiełki" i patrząc obiektywnie , ma on małe szanse z Zimochem ....a już na bank nie wytrzyma dwóch rund z Wilderem( bo słyszałem ze chciał by z nim walczyć)
ma "kryminalek"uderzenie i warunki jeśli ktoś naprawdę za niego by się zabrał za kilka lat mógł by namieszać ... póki co nie ma najmniejszych szans z jakimkolwiek zawodnikiem z pierwszej 15 stki HW
Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że nie ma szans z Zminochem. Krzysiek w swojej karierze walczył z samymi bumami, Artur będzie bez wątpienia jego najtrudniejszym przeciwnikiem, naprawde nie widzę nigdzie tych wielkich umiejętności Zimnocha. Prawda jest taka, że walczysz na ile ci rywal pozwoli, a rywale Zimnocha byli na bardzo słabym poziomie. Ciekawe też, że nikt nie zwraca uwagi na zremisowaną walkę z Montoyą, który od Mollo jest gorsze o jakieś 2 klasy. Nie twierdze, że Zimnoch to cienias, ale no ludzie trochę zimnej głowy, nie powiewajcie jak chorągiewki na wietrze zmieniając swoje zdanie co każdą walkę. Uważam, że nic tylko się cieszyć z tego, że gość, który ma 23 lata jest prowadzony bardzo odważni, boksuje jak na zawodowca bardzo krótka, ma uderzenie pozwalające mu rywalizować z każdym zawodnikiem w ciężkiej ( nie musi mieć od razu kowadła, żeby nokautować ), serce do walki oraz rozwija się z walki na walkę. Wiadomo, że daleko mu do doskonałości. Trzeba być naiwnym, żeby myśleć, że Szpila to czołowy polski ciężki, on jeszcze raczkuje w boksie, ale cały czas się rozwija.
Nie jest nawet istotne, że ma 23 lata, ale to, że jest jak duże dziecko, głowa pełna marzeń, zbyt daleko posunięta idealistyczna wizualizacja samego siebie, przekonanie, że jestem super duper fantastyczny.
Brak realizmu. To, że zgadza się z tym czy z tamtym, co mówi trener, niczego nie dowodzi. Dzieci też przyznają rację starszym a po chwili robią swoje.
Szpilka mógłby być te parę centymetrów wyższy, gdyż nowa generacja to same wielkie chłopiska, a Artur nie ma argumentów na większych i silniejszych fizycznie od siebie. Jest szybki ale nie super szybki, ma przyzwoity cios ale nie bombę, obronę ma słabą i to delikatnie powiedziane.
Słabo wychodzą mu wymiany przy linach i to była następna walka, która to pokazała. McCline złamał mu szczękę, o ile się nie mylę, właśnie w takiej sytuacji.
Ja podchodzę do tego spokojnie, mnie Szpilka nie zachwycał, mam jednak przeczucie, że wielu ludzi będzie kiedyś głęboko zawiedzionych, w tym sam Artur.
Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że nie ma szans z Zminochem. Krzysiek w swojej karierze walczył z samymi bumami, Artur będzie bez wątpienia jego najtrudniejszym przeciwnikiem, naprawde nie widzę nigdzie tych wielkich umiejętności Zimnocha. Prawda jest taka, że walczysz na ile ci rywal pozwoli, a rywale Zimnocha byli na bardzo słabym poziomie. Ciekawe też, że nikt nie zwraca uwagi na zremisowaną walkę z Montoyą, który od Mollo jest gorsze o jakieś 2 klasy. Nie twierdze, że Zimnoch to cienias, ale no ludzie trochę zimnej głowy, nie powiewajcie jak chorągiewki na wietrze zmieniając swoje zdanie co każdą walkę. Uważam, że nic tylko się cieszyć z tego, że gość, który ma 23 lata jest prowadzony bardzo odważni, boksuje jak na zawodowca bardzo krótka, ma uderzenie pozwalające mu rywalizować z każdym zawodnikiem w ciężkiej ( nie musi mieć od razu kowadła, żeby nokautować ), serce do walki oraz rozwija się z walki na walkę. Wiadomo, że daleko mu do doskonałości. Trzeba być naiwnym, żeby myśleć, że Szpila to czołowy polski ciężki, on jeszcze raczkuje w boksie, ale cały czas się rozwija.
a co to znaczy ten git?
Nie przetrwałby 2 rund z Wilderem? Ciekawi mnie po czym to wnioskujesz. Wilder stoczył dwa razy więcej pojedynków od Szpilki a pokazał w rungu do tej pory 2 razy mniej, z 2 razy gorszymi przeciwnikami. Nie mówię tutaj, że Szpila by z nim wygrał, tylko nie dajmy się oszukać bilansowi Deontaya i uznania go jakimś zabójcą i królem nokautu, bo facet do tej pory poskładał samych cieniasów.
Szpilka owszem będzie faworytem w walce z Zimnochem. Ale to będzie dopiero taki realny test, bo zakładając, że Zimnoch będzie dobrze przygotowany, to nie siądzie kondycyjnie i walka może być wyrównana.
Bardziej chodzi o to, że Szpilka uważa się za gangsta, który obija bezkarnie sparingpartnerów, zabiłby Adamka no i że uważa że jest talentem co najmniej pokroju Gołoty. Tymczasem jest tylko średniakiem. W wieku 23 lat Tyson był już mistrzem świata także wiesz ;)
Z jednej strony warto mieć wysokie ambicje ale z drugiej nie powinno się żyć w iluzji, a na razie Szpilka tak się właśnie zachowuje.
pozdrawiam
Artur ale i ty nim możesz zostać bo masz do tego charakter,po twojej walce z Mollo kupie pay par view na walke z Zimnochem obiecuje aczkolwiek pierwotnie miałem to wydać na fajki i browary i coca cole.
Czekam także na kolejne bitki na konferencjach prasowych z niecierpliwością.
Artur ty możesz,ja moge,MY MOŻEMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Artur nie ma kompletnie żadnej obrony...Wilder mimo swoich niewątpliwych braków jest jednak obdarzony kapitalnymi warunkami i silą(jest bokserem bardziej kompletnym i doświadczonym) i taki Szpilka jest uszyty dla niego na miarę ludzie nie nadmuchujcie znów balonika bo srogo się zawiedziecie
Hahaha bijesz inne trolle na głowe.
Moim zdaniem bardzo dobrze że takie rzeczy wychodzą teraz ,przynajmniej wie nad czym trzeba pracować..Co do Zimnocha, boksersko może trochę lepszy jest od Mollo ale on połozy się jak dostanie na głowę połowie z tego..Moim zdaniem tamta walka będzie dużo łatwiejsza dla Artura..
to że przegra kiedyś to wiadomo
+ dla niego ze wstał po nokdaunach i wygrał pokazał charakter jaja.
okaże się 2 lata jak dostanie lepszych czy to bokserski balon medialny.czy coś bedzie z niego?
Narazie ma 13 walka niby mało ale też troche a błedy w obronie prędzej czy pózniej mogą sie zemścić już nie nawet z czołówką Europejską
jak Pulew,fury , Povietkin helenius itp (ale z solidnymi średniakami jak)
Abduslamow( jak kiedyś sie znim spotka i pujdzie na wymianę duże Prawdopodbieństwo że skończyło by sie nokauten na Szpilce)
Absolutnie nie widze go z niezłym Głazkowem na tą chwile
nie łątwo by miał nawet z tym topornym ale mocnym fizycznie Charrem czy nawet Sprottem
Co do Zimnocha dla mnie niewiadoma i absolutnie nie skreślam go ze Szpilka jak nie przegra psychicznie i nie "peknie" to wszystko możliwe w tej walce.
za 3 tygodnie wszystko będzie jasne bo raczej napewno do tej walki dojdzie !
ale poczekajmy
porównujesz obecnego Mollo do Sanders lub Brewstera z tamtego okresu ??
Ponadto twierdze że Szpilka - jak się będzie rozwijał to EBU jest w zasięgu. Jest młody - z ciekawości zajrzałem na przeciwników Adamka w tym wieku:
Melvin Wynn 17-35 - jego ostatnia walka 40lat....
Israel Kumalo 1-8 - normalnie rzeźnik:P
Smokey Enison - wybitny bokser:P
Powiecie że to początki Adamka hm... Varuzhan Davtyan - kto to kurde jest?
Promotor może nie jest najlepszy ale układy ma
Zresztą wystarczy spojrzeć na Włodarczyka - geniuszem nie jest a jednak pas jest;)
Więc nie gadajmy only Gołota czy only Adamek - bo to bedziemy wiedzieć jak Szpilka czy Zimnoch skończy karierę
"Posłuchaj Artur,bardzo Cie lubię jako boksera i twój zadziorny charakterek.A pozatym łaczy nas jedna cecha podobnie jak i ja jesteś osobą chorą umysłowo.Twoja walka z Mollo mi się podobała nie żałuje że wstałem o 4 rano.Jeszcze bardziej podobała mi się konferencja z Krzyskiem Zimnochem.Artur masz szanse być mistrzem ale musisz posłuchać mojej rady.Jedz przed walka z Zimnochem na oboz tygodniowy w góry z Najmanem.Ponieważ Najman jest profesorem boksu wspolnie poprawicie twoją obrone,do tego Najman jest wielkim atletą i poprawicie troche twoją motoryke.Artur w serwisie youtube jest dużo filmów na których Najman trenuje i rusza się jak pantera,sam zresztą widziałeś jak on niemiłosiernie obił tego biednego Salete ???Niesłuchaj tych co mówią że Najman to nie bokser bo to banda giermków Salety.Najman to współczesny gladiator !!!!!!!!!!!!
Artur ale i ty nim możesz zostać bo masz do tego charakter,po twojej walce z Mollo kupie pay par view na walke z Zimnochem obiecuje aczkolwiek pierwotnie miałem to wydać na fajki i browary i coca cole.
Czekam także na kolejne bitki na konferencjach prasowych z niecierpliwością.
Artur ty możesz,ja moge,MY MOŻEMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Co się uśmiałem to moje :)))
Puki co najlepszy komentarz tego "wielkiego" widowiska w wykonaniu Artura.
Ps. ja też jestem trosze chory psychicznie... ALE WSZYSCY DAMY RADE.
Data: 02-02-2013 15:12:40
Co do Adamka to powiem tak..ten Adamek z Arreola wygrał by ze Szpilą ale ten Adamek z walki z Cunninghamem ,ociężały ,toporny ,wolny mógłby przegrać..Adamek nie ma ciosu a jego największe atuty jakie miał z każdym kilogramem poszły w siną dal.
Adamek do 6 rundy rozłozył w bardzo efektowny sposób Madallone o takich samych warunkach fizycznych co Mollo i śmiem twierdżić, że durzo lepiej przygotowanego niż Mollo . Zdeklasował wtedy Adamek Madalone a wszyscy hejtowali że co to za przeciwnik a tutaj jest polemika że Szpilka sie żle ustawił jak przyjmował ciosy i zachwyt że jak to on wstawał po nokdaunach , dobry bokser by sie nie dał trafić tak żle przygotowanemu przeciwnikowi jak dzisiaj był Molo w ringu robił tylko chaos . Szpilka porozbijał przeciwnikowi głową łuki brwiowe i ten odjety punkt Mollo , Kliczko powinien w taki sposób wszystkie walki przegrać a na pewno mieć odejmowane punkty zawsze wszystkich ściąga w dół . Dramat z Madallone raczej Mollo
- walkę z Adamkiem niech sobie wybije z głowy. Nawet dzisiejszy Adamek zalicza mu ciężkie KO do piątej rundy. Takiego huraganu jaki zaliczył Walker Szpilka nie ustałby, padłby po dwóch ciosach serii.
- głowa słabiutka, jeszcze raz nawiązując do Adamka, Artur pada po ciosach po których Adamek się oblizuje. Boże, przecież jak on by zaliczył taką bombę od Witka jak Tomek to by go znosili :/
Szpilka może namieszać ale na pewnym poziomie. To jednak jest balonik, marzenia o mistrzostwie to marzenia ściętej głowy. On sobie powinien w ogóle wybić z głowy czołówkę HW a gdzie tu mowa o mistrzostwie.
Ale walka była fajna, nieźle obijał tego Mollo. Z tym że chyba za szybko dostaje takich przeciwników, błędów masa, nieobycie w ringu, głowa słabiuteńka jak Cuninghama! Powinien jeszcze obijać ze dwa lata bumów a dopiero potem iść dalej.
Na przykład Walker, którego "obijał na treningach". On by z niego zrobił papkę, gdyby go trafił, a Artur przyjmuje dużo, to po zabawie.
Data: 02-02-2013 16:37:49
no bez obrazy ale ja napisałem że nie była by walka wyrównana, tylko do jednej bramki na korzyść Adamka i jak widząc dzisiejszy dramat myśle że zakończyła by sie przed czasem nie na korzyść Szpilki .
Ale to moja opinia i jej nikomu nie narzucam
Jak narazie to Artur udowadnia jedynie że jest bardzo przeciętny nic wiecej
"Szklana szczęka jest wtedy kiedy ktoś dostanie cios i tańczy breakdance"
I nie zauważyłeś tego u Szpilki? To popatrz na wczorajszą walkę, pierwszy cep, który fuksem zahaczył głowę po czym Artur pogubił nawigację i po nieudanym klińczu był liczony. I kilka podobnych akcji w tej walce, on po średnim ciosie ma problemy.
"Nie wątpię że znalazłby lukę w obronie ale żeby to się skończyło chociaż tym nokdaunem to trzeba mieć mocny cios ,Adamek go nie ma"
A Mollo miał mocny cios, kiedy go ledwo trafił przy pierwszym nokduanie? Piszesz o serii, ale Artur nie przyjąłby całej serii od Adamka bo nie ustałby pierwszego uderzenia.
Mówisz, że oglądałeś ostatnie walki z Adamkiem, ale z kim walczy Adamek a z kim Szpilka! Chmabers, Cuningham, Walker posadził go na dupie ale co ten potem z nim zrobił.
Artur by miał spory problem z tym ostatnim a co tu mówić o Adamku.
to o czym my dyskutujemy? Zobacz może jeszcze raz walkę , wróć i podyskutujemy..Ja jestem otwarty na dyskusje ale nie na ślepotę i ignorancje..
Chcesz mi powiedzieć, że nie widzisz tego? Weź sobie obejrzyj wszystkie walki Szpilki jak on reaguje na ciosy, nawet człowieka pisanki który go zahaczał jakimiś rozpaczliwymi machnięciami. Szpilka dopchnięty do lin to Szpilka na krawędzi noża, bardzo łatwo go położyć. On w wadze ciężkiej ma taką głowę jak i Cuningham. Gościu ma garstkę walk z samymi ogórami i już trzy razy był liczony, o czym my tu mówimy.
Zawsze rozbawi towarzystwo bez niego byłe by tu tylko nudne polemiki ekspertów bokserskich
"... ekspertów bokserskich"
Ty tez widze niezly zartownis jestes.
Pozytywy:
(1) PROGRES: Robi wyrazne postepy, to znaczy jest lepszy niz w poprzednich swoich walkach;
(2) SAMO-KONTROLA: Wytrzymal presje psychiczna, bez odwalania zadnych wiekszych numerow, chociaz przymierzal sie do walenia z glana;
(3) PSYCHIKA: Przetral ciezkie momenty w ringu I wyszedl z walki zwyciesko;
(4) NOWE DOSWIADCZENIE: Jego pewnosc siebie zaprocentuje pewnie w nastepnej walce z Zimnochem, bo wyciagnie wnioski z lekcji z Mollo.
Negatywy:
(1) OBRONA: Jest czysto trafiany od czasu do czasu dosc wolnymi oraz sygnalizowanymi ciosami (czy to brak doswiadczenia, refleksu, czy pracy glowy i tulowia?);
(2) SILA CIOSU: Mollo byl bardzo zmeczony oraz trafiony 3 silnymi ciosami pod rzad zanim poszedl na mata. Szpila nie ma nokautujacego pojedynczego ciosu.
(3) SZCZEKA: Moze nie szklana, ale sredniej klasy bokser poslal go na deski 2 razy. Po drugim nokdaunie Szpila byl wyraznie zamroczony.
(4) BRAK DECYDUJACEGO ATUTU w HW: Szpilka nie ma zadnego specyficznego atutu, ktory pozwolil bymu domiowac przeciwnikow: ani ogromnych gabarytow, ani blyskotliwej techniki, ani wspanialej szybkosci czy motoryki, ani wielkiej sily, ani duzego doswiadczenia ringowego.
Czyli to wszystko prowokuje kluczowe pytanie:
= Czym Szpila ma wygrywac z tymi bokserami w HW, ktorzy sa sporo wieksi, nieco silniejsi, lepsi technicznie oraz lepiej przygotowani fizycznie niz Mollo? A takich bokserow przeciez jest duzo!
I tyle w temacie dobra analiza
Adamek nie walczył tylko w heavy weight, posiadał w innych wagach mistrzowskie pasy różnych federacji. Obydwaj mają albo powinni posiadać mistrzowskie pasy. Jesteś taki dobry z historii to przecież wiesz. Boban81 ich nie porównuje tylko porównuje Szpilkę do nich. Czytanie z zrozumieniem się kłania.
Kolego Boder, widocznie niewiele jesteś w stanie zrozumieć.
Czasy Gołoty pamiętam i to dobrze (skleroza jeszcze mnie nie dosięgła).
Po drugie nie porównywałem "Andrew" do "Górala"..."jednak jest to nadal młody chłopak i jeżeli będzie ciężko zapierdalał i przede wszystkim będzie otwarty na rady trenera to możemy za kilka lat mieć choć małą namiastkę Gołoty i Adamka." Jeśli zdanie, które zacytowałem świadczy według Ciebie o porównywaniu Gołoty z Adamkiem, to myślę że na tym etapie jestem zmuszony zakończyć z Tobą konwersację. Niemniej pozdrawiam.
Data: 02-02-2013 20:19:23
"Mało tego, Gołota w czasach walki z Bowe boksersko był najlepszym bokserem na świecie"
To teraz ty kolego Boder pojechałeś :) Widzę że żarty sie ciebie trzymają :))
Lukasz1991 - dokładnie tak ;) Kilka lat po twoich narodzinach Gołota był najlepszym bokserem na świecie;)Dokładnie chodzi mi o drugi pojedynek z Bowe..Bowe w tym czasie obijał wszystkich włącznie z Holyfieldem. Zresztą nie trzeba żyć w tych czasach,wystarczy trochę poczytać..
Szkoda się tu w ogóle wypowiadać, poziom 0..
Dlaczego miałbym nie stawiać na równi z "Andrew" Adamka, który był mistrzem dwóch kategorii wagowych?
Chłopie...ochłoń.
To raz a dwa:
"Gołota był po prostu wielkim bokserem ,miał wszystko.Bardzo mocno bił,był wytrzymały na ciosy ,miał dobra technikę, był szybki jak na taką wagę.Jemu po prostu odbiło."
Gołota był świetnym technicznie, silnym bokserem (było sporo silniejszych), lecz nie miał MOCNEJ PSYCHIKI co wydaje mi się być nieodzowną rzeczą do bycia bokserem kompletnym...niestety.
My...POLACY patrzymy się przez inny pryzmat i często nie chcemy dostrzegać tego co złe a tyczy się naszych rodaków. Gdyby Gołota miał psychę Tomka Adamka to byłby Mistrzem Świata. Nie wiem czemu deprecjonujesz dokonania Tomka?