PINDERA, GOŁOTA I MASTERNAK O WALCE SZPILKI Z MOLLO
Znany i ceniony ekspert od boksu Janusz Pindera, czterokrotny pretendent do tytułu mistrza świata wszechwag Andrzej Gołota, a także obecny mistrz Europy dywizji junior ciężkiej Mateusz Masternak podsumowali brutalną i krwawą wojnę Artura Szpilki (13-0, 10 KO) z Mike'em Mollo (20-4-1, 12 KO). Przypomnijmy, że Polak dwukrotnie zapoznał się z matą ringu, jednak zdołał przetrwać trudne chwile i sam znokautował rywala w szóstym starciu.
Janusz Pindera: Ta walka na pewno spodobała się wszystkim, którzy oglądali ją na żywo w Chicago, ponieważ była bardzo widowiskowa. Natomiast warto by teraz też porozmawiać z trenerem Fiodorem Łapinem, który po tym występie Artura ma kolejny materiał do przemyśleń. Po prostu widać, że te dziury w defensywie są naprawdę poważne, szczególnie z jednej strony. Co do Mollo, to trzeba przyznać iż walczył swoim sercem. Robił to niesamowicie, choć trzeba też dodać, że od samego początku ustępował Szpilce szybkościowo. Artur natomiast również udowodnił tym występem, że potrafi wstać i pokazać charakter. Za trzy tygodnie czeka nas pojedynek Artura w Ergo Arenie z Krzysztofem Zimnochem i ta temperatura teraz jeszcze bardziej rośnie.
Andrzej Gołota: Artur pogubił się w pierwszej fazie tego pojedynku, ale potem opanował sytuację pod sam koniec, a to przecież najważniejsze. Cenne natomiast u niego jest to, że Szpilka wstaje po nokdaunie i nie widać po nim żadnego śladu. To znaczy jakiś ślad zawsze pozostaje, natomiast faktem jest, że on naprawdę chce boksować i nie poddaje się. Widać u niego tę chęć wygrywania. Przy drugim liczeniu Artur miał trochę szczęście, że w momencie zadawania ciosu przez rywala on akurat odchodził tak jakby od niego i tym samym trochę zmniejszył moc tego uderzenia. Gdyby szedł akurat wprzód, to byłoby gorzej. Prawdę mówiąc nie jestem pewien, czy Mollo był dobrze przygotowany do tego występu, bo po prostu wydawał się wolny i raczej trochę za ciężki.
Mateusz Masternak: Walka bardzo ciekawa i widowiskowa, a już szczególnie jej końcówka. Można ją podzielić na takie dwie fazy. Pierwsza, gdy funkcjonował dobrze prawy prosty Artura, to on wszystko spokojnie kontrolował i według mnie właśnie tak powinien boksować. Ale kiedy stawał przy linach z opuszczoną prawą ręką, to niestety było miejsce na lewy sierp Mollo. Takie momenty dla Artura są bardzo niebezpieczne. Musi wraz ze swoim sztabem zastanowić się jak można to wyeliminować, gdyż na najwyższym poziomie takich błędów nie wolno popełniać - powiedział panujący mistrz Europy kategorii cruiser. Dodał także jakie wnioski może wyciągnąć Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO), który za trzy tygodnie w Gdańsku ma skrzyżować rękawice ze Szpilką. - Krzysiek mógł podpatrzeć akcję, jaką trafiał dziś Mollo, czyli prawy prosty na dół i lewy sierp na głowę. A takie coś można zrobić zarówno z defensywy, jak i samemu nacierając. I zauważyłem jeszcze, że przy lewym sierpowym rywala, Artur stoi i niepotrzebnie czeka, a przecież może odchylić się czy podnieść bark.
Bo "El Testosteron" jak Ci posle seryjke prosty sierp prosty to wylądujesz na ojomie człowieku.Przecież jak ty z Mollo ledwo dałes rade to co by z Toba zrobił Gacek albo Cirok człowieku ???
Duzo pracy przed Toba,oglądaj treningi Najmana i krocz jego ścieżkami a będziesz kiedys mistzrem tak jak i on !!!!!!!!!!!!!!!!
Tak więc po powtórnym obejrzeniu walki twierdzę że Szpilka kontrolował walkę w ponad dziewięćdziesięciu procentach. Liczenie w pierwszej rundzie było jakimś nieporozumieniem, wystarczy spojrzeć na powtórce Artur został zepchnięty cios został zadany gdy Artur upadał już na deski
Makaron poza sercem do walki odstawał w każdym elemencie walki większość ciosów nie trafiał prując powietrze Szpilka trafiał mocno i precyzyjnie
Przetrwał tak długo dzięki przerwom które fundował mu sędzia z lekarzem
W czwartej feralnej rundzie Artur dominował bardzo wyraźnie
Cios który otrzymał był piekielnie mocny trafiony w samą szczękę lecz Szpila po nim wstał niczym Golota i przy pierwszym kontakcie odrazu przeją inicjatywę kontynuując obijanie Molo
Następna runda był spokojniejsza w wykonaniu Artura niezłe uniki czyste trafienia
W szóstej Makaron zdechł miedzy innymi po ciężkich ciosach które otrzymał wcześniej
Artur trafiał go bezpośrednimi ciosami z obu rąk Dla mnie bylo już oczywiste że KO jest kwestią czasu
Nokaut bardzo efektowny, przyznam ze przed walką przewidywałem tko ze względu na dotychczasowy bilans Molo w tej kwestii
Cios Szpili okazał się jednak mocny
Generalnie walka ciekawa dla oka dość dramatyczna, telewizja dała ciała nie pokazując tego starcia które było wisienką na torcie dla kibica
Artur zrobił wielkie wrażenie w juesej i można się go tam częściej teraz spodziewać z solidnymi zawodnikami
Jego walka oglądana była niemal na stojąco
Oczywiście jest sporo do nauki zwłaszcza w obronie ale niektóre elementy jak refleks nogi szczęka wola walki i jak wspomniałem mocny cios wyglądają już nieźle
Data: 02-02-2013 09:40:54
Szpila powinien się cieszyć ,że Mollo miał kondycje na dwie rundy...
........................
Makaron zj... sprawę taktycznie, mógł rozłożyć siły choć i tak nic by mu to nie dało Odstawał znacznie szybkościowo nie czul dystansu jednak cały czas był groźny
Nawet podczas gdy jeszcze posiadał energię nie dawał rady Szpilce:)
ENDRIU, a ty, pacanie, pod kazdym artykulem bedziesz wklejal ten sam opis swoich inteligentnych wypocin wydalonych na klawiatore? twoje przemyslenia sa doprawdy interesujace hahaha, mowie to, z punktu widzenia szeroko pojetej psychiatrii. hehehe nastepny prymityw hihihi stanowisz ciekawy przypadek do badan nad skretynieniem. hejhehe pozdrawiam, sympatyczny acz malo rozgarniety, kolezko. hehe
chociaż forma nie ta, to informacja przekazana wzorcowo.
Zamiast się spinać w każdym wpisie może byś napisał coś na temat przebiegu walki
Mam nadzieje, że już niedługo tak do 10-ciu lat zobaczymy walkę o Mistrzostwo Świata o pas SUPER BUUUMA.
Jeszcze tylko 30-tu emerytów, mogą być mohery.
Data: 02-02-2013 10:06:05
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-GUm0Ux_HBU#!
Molo troszkę przegina z gatką twierdzi że sędzia pomagał Szpilce a faktycznie to odwlekał egzekucję
Mówi że to Szpilka faulował uderzając w tył głowy... a było odwrotnie to Makaron ciągle faulował nisko wchodząc i spychając przez co rozwalił sobie dwa łuki
Jednak zwalił to na Artura
Ale najlepsze to to ze twierdzi ze kompletnie nic nie widział... i sędzia nie potrzebnie przerwał walkę twierdząc że nie było Ko :))
Jednocześnie stwierdził że sędzia mógł przerwać walkę po nokdawnie na Szpilce a tego nie zrobił.... to dla mnie za dużo do strawienia
Ogólnie chłopak chyba cierpi na ADHD albo naćpany bo nie rozumiem
I nie porównujcie go do Gołoty, Adamka czy Włodarczyka, inna półka, za wysoka.
Masz jak najbardziej racje,nie mozna ublizac takim piesciarza bo sie im tym ujmuje a szpilka jak by chcial byc dobrym piesciarzem moglby sie od nich uczyc a nie odgrazac im.do Goloty tez przystartowal na odziedzianach,tym tez pokazal jaki kozak jest ale tylko w gembie,nawet na dzien dzisiejszy golota by go zabil,chodz pewnie tez bylby wolniejszy od szpilki,ale nie ma szklanej szczeki i ma cios jak endriu trafil by szpile raz tak jak moolo w 4 rundzie szpila na intensywnej by lezal do 23 lutego :)
O jakiej szklance piszesz? widziałeś ten cios? widziałeś jak Szpilka szybko wstał (takie rzeczy to tylko Golota potrafi)
Cios był perfekcyjny i piekielnie mocny, a co zrobił po nim Artur..
Wstał jakby nic się nie wydarzyło i naparzał dalej
Data: 02-02-2013 11:03:50prosbapowiedz endriu ile ci placa :):):)rzeczywiscie mollo to straszny puncher 20 won 12 ko iwalki glownie z bumami ciut wieksza polowe polozyl straszny puncher
jak masz leb i oczy w dupie to nie dziwota ze widziales w walce same cepy...
Data: 02-02-2013 11:03:50
Endriu waga ciezka to nie przedszkole byl mocny ale nie byl piekielny jak ty to piszesz i wstal owszem a widzailes jego oczy jak nawet do naroznika szedl przymglone,poprostu ma jeszce nie tak obita glowe jak ci co walczyli z czolowka i dlatego w miare to przeszlo po nim.jeszce raz ci napisze jak by to byl cios np nawet goloty to by na intensywnej do 23 lutego lezal i mialby wybita wage ciezka z glowy!!!
Co piszę nieobiektywnie????
Nigdzie jeszcze nie stwierdziłem że Artur to przyszły MŚ
Szpilka wzbudza we mnie pewne emocje, jak nie on to kto? Masternak! (za grzeczny) jak dla mnie
Cieszcie się ze macie takiego Wasyla na naszym bezrybiu
Na pozostałe pytania odpowiedź jest wyżej w moich wpisach
Wam kurwa oczy zaj... tą nienawieścią
Pewnie zaraz ktoś napisze że jadę po Adamku owszem ale z umiarem
Data: 02-02-2013 11:03:50
pomykalek
O jakiej szklance piszesz? widziałeś ten cios? widziałeś jak Szpilka szybko wstał (takie rzeczy to tylko Golota potrafi)
Cios był perfekcyjny i piekielnie mocny, a co zrobił po nim Artur..
Wstał jakby nic się nie wydarzyło i naparzał dalej
Endriu ja o tym piciu do mnie ci odpisalem ze owszem wsatl itd nie wiem czy przeczytales dokladnie co napisalem.A owszem kazdy moze miec swoje zdanie a nawet powinien bo czlowiek bez swojego zdania jest nie weile wart.
Jeszcze komenty, że Wach by poskładał Artura hahah dobre kurwa ten człowiek poza odpornością nie ma nic..., żeby zaskoczyć przeciętnego acz utalentowanego Szpilkę.
Kurde czytałem, tylko zauważ że mój wpis był pierwszy
Nie "piję" do Ciebie źle mnie zrozumiałeś Napisałem tam coś ostrzej ale było byLo kierowane do prowokatorów którzy nie mają nic do powiedzenia w przeciwieństwie do Ciebie choć zdania mamy odmienne
Szpilka kontrolował walkę od 2 do 2 min 4 rd , sama 4 rd do czasu pzrerwy to był bardzo dobry pokaz boksu , Szpilka wygrał walkę z twardym mocnym rywalem
slawekdz
a moze napisz coś w końcu o boksie, wydaje Ci się że kogokolwiek na orgu inetresują Twoje przemyślenia dot. kto dla kogo pracuje i w jakim celu tu pisze ?
potrafisz coś sklecić o boksie ???
Matys90
dokładnie , ten cios jest przykladem na to ze Szpilka jednak przyjać potrafi , bardzo wilelu boksrów po tym ciosie Molllo w przeszłosci juz walki nie kontynuowało , wyłapanie ciosu było pokłosiem tego ze w tej 4 rd do czasu przerwania przez sedziego robił co chciał i po przeriwe wyszedł za bardzo rozluźniony zapominajac z jakim typem pzreciwnika ma do czynienia
i jeszcze zbiorczo dla wszystkich twierdzacych ze Mollo był nieprzygotowany nie czuł dystansu , Moja prośba zanim będziecie pisac kolejen posty polecam jednak zobazcyć pare walk wicej Mollo niz ta z golota , wtedy zobaczycie ze Mollo jak na siebie był w calkiem przyzowitej formie
Co do mastera tak to jest juz dobrze wykreowany piesciarz i niestety lub stety szpilka nie rowna sie z nim z technika i madroscia w walce,jak rowniez na dzien dzisiejszy z tymi wagami co sa szpikla nie poradzil by sobie z masterem,master by go osmieszyl.
Poza tym - czego się większość spodziewała i sam pisałem, Mollo żeby wyjść do 8 rundy potrzebowałby w narożniku respiratora, butli z tlenem i zastrzyków adrenaliny - i to nie ze względu na to, że teraz ma słabą kondycję, tylko zawsze był słaby po wystrzelaniu się na początku.
Zeby nie bylo ze hejtuje szpilke. Jak boksowal na srodku ringu, siedzac na zakrocznej to byl to fajny boks. Szacunek za wstanie po drugich deskach, to byl mocny cios, dobrze ze odchodzil, bo tym samym go troche zneutralizowal. Pozytywne jest to ze ma tez serce do walki, choc w oczach nie bylo juz tej agresji i czyzby zrozumial ze nie jest takim kozakiem?
Najbardziej niepokojace jest jednak to ze on nie reagowal na wolne ciosy molo. Ja rozmiem, że brak bylo rak przy brodzie, ale to mlody zawodnik ktory powinien na te wolne ciosy reagowac naturalnie np. uczieczka glowy, odchyleniem, czy nawet nurkowaniem w dol. Tu tego nie bylo, przyjmowal je na sztywno, bez zadnej reakcji. Niepokojace u mlodego zawodnika, ktorego powinien cechowac refleks. Druga sprawa, jego cios jest przecietny, co w zestawieniu z jego warunkami fizycznymi tez nie wrozy niczego dobrego.
Walka emocjonujaca dla oka, ale na tym poziomie to dobrze nie wrozy. Taki horror ze slabym, wolnym nierozboksowanym, nieczujacym dystansu zawodnikiem, to tylko pokazuje ze szpilka jeszcze dlugo nie ma co szukac nawet z II liga hw. W mojej ocnie niestety nie ma potencjalu zawodnika na miare I ligi hw.
super opinia , taka dyskusje moge prowadzić
Szacun za to zdanie , podparłes argumentami , ja widzę to inaczej i pozwól że czas i następne walki zweryfikuja kto am racje
pozdrawiam
KO na Mollo ,wynik zupełnego usztywnienia oponenta w trakcie przyjęcia ciosu. Zalany krwią Mollo nawet nie widział drugiego lewego-nie jest to wina Artura lecz KO wlaśnie poszło z tego powodu.
Widowiskowo lecz boksersko bardzo średnio, 0 podniety bo progresji wielkiej ja nie widzę. Szkoda ....?