MOLINA ZDOMINOWAŁ SPINKSA

Redakcja, Informacja własna

2013-02-02

Carlos Molina (21-5-2, 6 KO) całkowicie zdominował Cory'ego Spinksa (39-8, 11 KO), dzięki czemu nabył prawa pretendenta do tytułu federacji IBF kategorii junior średniej.

Carlos już w na samym początku trzykrotnie przycelował przeciwnika mocnym lewym sierpowym, przy czym po drugim z nich nogi byłego mistrza świata aż się ugięły. Spinks zaczął więc robić to z czego słynie - tańczyć na nogach, dzięki czemu Molina musiał za nim ganiać i większość jego uderzeń pruło powietrze.

Jego nieustanny pressing przyniósł skutek na dobre w piątej rundzie, kiedy już lekko podmęczony Cory coraz częściej ratował się klinczami zamiast pracą nóg. W ostatnich sekundach szóstej odsłony kolejny lewy sierp Moliny doszedł do szczęki przeciwnika, a jego przewaga zdawała się powiększać z każdą minutą. W ósmym starciu Meksykanin do swojego arsenału dodał ciosy na korpus, po których najczęściej poprawiał sierpami na górę, coraz mocniej spychając Cory'ego do głębokiej defensywy. Sędzia dodatkowo ukarał Amerykanina odjęciem punktu w dziewiątej rundzie za nieustanne przetrzymywania oraz klincze.

Molina podkręcił dodatkowo tempo w rundzie dziesiątej, przeprowadzając prawdziwą kanonadę. Spinks to jeszcze przetrzymał, lecz zaraz po gongu na jedenastą odsłonę zapoznał się z deskami po lewym sierpowym z doskoku w okolice skroni. Ostatnie minuty były dla Spinksa już tylko walką o przetrwanie. Zebrał bardzo dużo w tym pojedynku i pomimo liczenia na samym finiszu zdołał dotrwać do ostatniego gongu.

A po nim sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Moliną, punktując dwukrotnie 119:106 oraz 120:105.