CASTILLO NIE DAŁ RADY MŁODSZEMU SMITHOWI

Redakcja, Informacja własna

2013-02-02

Czekając na występ Artura Szpilki polscy kibice obejrzeli niezłą walkę kategorii junior średniej. A w niej Antwone Smith (23-4-1, 12 KO) pokonał na punkty doświadczonego Jose Luisa Castillo (64-12-1, 55 KO).

Castillo dobrze zaczął ten pojedynek, szachując rywala lewą ręką. Ładnie funkcjonował jego lewy prosty, jak również lewy hak i sierp na głowę. W drugim starciu Smith zmienił ustawienie na boczne, co widocznie sprawiało znanemu Meksykaninowi problemy. Młodszy o blisko czternaście lat Amerykanin zaczął również bić seriami złożonymi z 3-4 ciosów i zyskiwał przewagę.

"Straszny" odnalazł się w czwartej odsłonie. Zepchnął przeciwnika do defensywy, ale gdy sędzia odebrał mu punkt za haki na granicy dozwolonych ciosów, by po kilkunastu sekundach zagrozić kolejnym ostrzeżeniem, dawny dwukrotny mistrz świata jakby trochę stracił koncepcję na kontynuowanie tego pojedynku.

Od początku piątej rundy zarysowywała się coraz wyraźniejsza przewaga Smitha, która apogeum przybrała w siódmym starciu. Jose został wówczas złapany w narożniku i przez blisko minutę obijany, jednak ringowe doświadczenie i dusza wojownika pozwoliły mu przetrwać trudne chwile. W starciu ósmym boksujący dotąd z bliska Antwone wydłużył dystans i nękał sławniejszego przeciwnika lewym prostym.

W końcówce Jose Luis próbował finiszować, gonił za młodszym rywalem, lecz większej krzywdy nie zdołał mu zrobić, a sam nadziewał się na jego kontry. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Smitha 100:90, 99:91 oraz 98:92.