CASTILLO NIE DAŁ RADY MŁODSZEMU SMITHOWI

Czekając na występ Artura Szpilki polscy kibice obejrzeli niezłą walkę kategorii junior średniej. A w niej Antwone Smith (23-4-1, 12 KO) pokonał na punkty doświadczonego Jose Luisa Castillo (64-12-1, 55 KO).

Castillo dobrze zaczął ten pojedynek, szachując rywala lewą ręką. Ładnie funkcjonował jego lewy prosty, jak również lewy hak i sierp na głowę. W drugim starciu Smith zmienił ustawienie na boczne, co widocznie sprawiało znanemu Meksykaninowi problemy. Młodszy o blisko czternaście lat Amerykanin zaczął również bić seriami złożonymi z 3-4 ciosów i zyskiwał przewagę.

"Straszny" odnalazł się w czwartej odsłonie. Zepchnął przeciwnika do defensywy, ale gdy sędzia odebrał mu punkt za haki na granicy dozwolonych ciosów, by po kilkunastu sekundach zagrozić kolejnym ostrzeżeniem, dawny dwukrotny mistrz świata jakby trochę stracił koncepcję na kontynuowanie tego pojedynku.

Od początku piątej rundy zarysowywała się coraz wyraźniejsza przewaga Smitha, która apogeum przybrała w siódmym starciu. Jose został wówczas złapany w narożniku i przez blisko minutę obijany, jednak ringowe doświadczenie i dusza wojownika pozwoliły mu przetrwać trudne chwile. W starciu ósmym boksujący dotąd z bliska Antwone wydłużył dystans i nękał sławniejszego przeciwnika lewym prostym.

W końcówce Jose Luis próbował finiszować, gonił za młodszym rywalem, lecz większej krzywdy nie zdołał mu zrobić, a sam nadziewał się na jego kontry. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Smitha 100:90, 99:91 oraz 98:92.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kiler
Data: 02-02-2013 04:37:22 
Oglądam tą gale i trzeba powiedzieć szczerze że Jose Luisa Castillo powinien już zawiesić rękawice na kołku.Nie te lata ,brak szybkości no i nie ma już tego dynamitu w rękawicy....
 Autor komentarza: canuck
Data: 02-02-2013 04:53:14 
Wiek oraz bokserski "przebieg" robia swoje. Castillo dalej ma serce wojownika, niezla kondycje oraz odpornosc na ciosy.

Ale roznica szybkosci oraz reflksu byla bardzo widoczna. A do tego Smith walczy w "bocznym" stylu a la Money, takze jest ciezki do trafienia. Castillo wyprowadzal duzo ciosow, ale wiekszosc prula powietrze albo ladowala na rekawicach Smith.

Czas juz na Castillo, aby przejsc na emeryture na dobre!
 Autor komentarza: gat
Data: 02-02-2013 05:14:13 
Castillo jako jedyny pokonał Mayweathera...
 Autor komentarza: arp
Data: 02-02-2013 11:13:25 
pamiętacie, co mówił przed walką? xD
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.