Ważenie przed dzisiejszą walką Artura Szpilki (12-0, 9 KO) z Mike'em Mollo (20-3-1, 12 KO), jakie odbyło się w Output Lounge w Chicago, zaczęło się o godzinie 17 czasu miejscowego. Zjawiło się na nim mnóstwo polskich kibiców, włącznie z fanami Wisły Kraków. Kiedy na wagę wszedł Szpilka, atmosfera, która była już i tak bardzo gorąca, przerodziła się w prawdziwą euforie polskich kibiców.
Mollo bał się spojrzeć w oczy Szpilce, dlatego spóźnił się o godzinę na ważenie, wchodząc do sali, kiedy już wszyscy zaczęli z niej powoli wychodzić. Amerykanin wpadł na scenę z krzykiem "To moje miasto". Pytał się również "Gdzie jest Szpilka"?.
Polak wniósł na skalę 104,7 kilograma, podczas gdy Amerykanin dokładnie 105. Przypomnijmy, iż obaj skrzyżują rękawice na dystansie ośmiu rund, a wszystko pokaże na żywo stacja Polsat Sport.