STURM: PROKSA MUSI POPRACOWAĆ NAD OBRONĄ

Redakcja, ringtv.com

2013-01-31

Już w piątek na ring powróci były mistrz świata wagi średniej, Felix Sturm (37-3-2, 16 KO), który podczas gali w Dusseldorfie skrzyżuje rękawice z Samem Solimanem (42-11, 17 KO). Niemiecki pięściarz jest pewny zwycięstwa i zapowiada powrót na szczyt bardzo bogatej kategorii do 160 funtów. Jak twierdzi, jest w stanie pokonać każdego zawodnika z czołówki, również uważanego za jednego z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe, Sergio Martineza (50-2-2, 28 KO).

- Martinez to wspaniały mistrz i bez wątpienia numer jeden tej wagi, przynajmniej na razie. Bardzo chciałbym się z nim zmierzyć, wierzę, że mógłbym go zdetronizować – mówi 34-letni pięściarz.

W rozmowie z magazynem The Ring Sturm wypowiedział się też na temat pozostałych średnich z czołowej dziesiątki rankingu „Biblii Boksu”, w tym na temat otwierającego listę Grzegorza Proksy (28-2, 21 KO). „Super G” przygotowuje się obecnie do zaplanowanego na 9 lutego powrotu na ring po dotkliwej porażce, jakiej we wrześniu doznał z rąk Giennadija Gołowkina (25-0, 22 KO). Podczas gali w Belfaście jego przeciwnikiem będzie Lee Noble (15-24-3, 3 KO).

- Sądzę, że ze względu na tak druzgocącą porażkę z Gołowkinem Proksa będzie miał problemy po powrocie. Bez wątpienia musi zmienić swój styl i popracować nad obroną, jeżeli chce przetrwać na szczycie – uważa Sturm.

Sam Gołowkin, który w rankingu The Ring jest trzeci, nie robi szczególnego wrażenia na niemieckim zawodniku. - Nie zrozumcie mnie źle, Giennadij nie jest złym pięściarzem, ale niczego jeszcze nie udowodnił i nie potwierdził tych wszystkich słów, wypowiadanych w szczególności przez jego management. Skoro już przy nim jesteśmy, muszę powiedzieć, że nigdy nie otrzymałem od nich prawdziwej oferty walki. To tylko gadanie. Musi zapracować na swoje nazwisko, musi zdobyć popularność, żeby taki pojedynek w ogóle miał sens, zarówno z perspektywy finansowej, jak i bokserskiej – mówi bokser z Leverkusen.

Jutrzejszą walkę Sturm-Soliman na żywo pokaże telewizja Orange Sport. Początek transmisji o godzinie 23:00.