SZPILKA MYŚLI O MAGO I WILDERZE

Przemysław Osiak, Przegląd Sportowy

2013-01-31

Artur Szpilka (12-0, 9 KO) nie narzeka na aklimatyzację w USA. W piątkowym starciu z Mikiem Mollo (20-3-1, 12 KO) jego forma ma eksplodować.

Do Chicago 23-letni Szpilka poleciał w sobotę. Jest dobrze przygotowany, bo w styczniu sparował z doświadczonymi Ondrejem Palą, Robertem Hawkinsem i Konstantinem Airichem. Zakontraktowany na osiem rund pojedynek z Mollo będzie już jego piątym występem na amerykańskiej ziemi. W USA nie walczył jednak dotąd z wymagającymi, ani znanymi rywalami. Ten drugi warunek na pewno spełnia Mollo, przeciwko któremu „Szpila" wyjdzie na ring w hali UIC Pavilion w Chicago, znanej Polakom z walk Andrzeja Fonfary. Po dwuipółrocznym rozbracie z ringiem niewiadomą pozostaje za to dyspozycja 32-letniego przeciwnika. Faworytem jest Szpilka.

– Cieszą mnie walki w USA i chciałbym tu rywalizować z najlepszymi. Po cichu liczę, że niebawem będę mógł się zmierzyć z Deontayem Wilderem lub Magomedem Abdusalamowem – mówił Szpilka polonijnym dziennikarzom po wtorkowym treningu otwartym.

Mollo pokazowe zajęcia w 8 Count Boxing Gym odpuścił. Zawodnik, który cztery lata temu napsuł trochę krwi Andrzejowi Gołocie zapewnia, że po ostatniej walce (sierpień 2010 roku, remis z Garym Gomezem) nie marnował czasu.

– Borykałem się z problemami promotorskimi, ale nie siedziałem bezczynnie pijąc piwo i zagryzając pizzą. Wróciłem do najwyższej formy. Jestem gotowy, a do ringu nie wyjdę tylko po to, aby zgarnąć wypłatę – mówi mieszkaniec Chicago, dobrze znany kibicom ze stanu Illinois.

Więcej w czwartkowym „Przeglądzie Sportowym".