MOSLEY, JUDAH I AYDIN O POTENCJALNYCH SZANSACH GUERRERO

Rick Reeno, boxingscene.com

2013-01-27

Choć pojedynek pomiędzy Robertem Guerrero (31-1-1, 18 KO), a Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO) nie został potwierdzony, a sam "Money" zaprzeczył kandydaturze "Ducha" na jego kolejnego przeciwnika, redaktor portalu boxingscene.com postanowił zapytać o potencjalne szanse Guerrero kilku pięściarzy.

Popularny Shane Mosley (46-8-1, 39 KO), który blisko trzy lata temu przegrał z Floydem wysoko na punkty, nie ma swojego typu, jednak jest pewny, że kibice byliby świadkami ciekawego starcia, jeśli ostatecznie kandydatura Guerrero się potwierdzi.

- To powinna być dobra walka. Nie jestem do końca pewny tego, co może stać się w ringu. Guerrero to dobry pięściarz, a Mayweather długo nie walczył, zatem będzie ciekawie. Trenowałem z Guerrero, gdy ten był jeszcze w lekkiej, on wie czym jest boks - powiedział Mosley.

Doświadczony Zab Judah (42-7, 29 KO) nie stawia "Ducha" na straconej pozycji i wierzy, że Robert nie zawiedzie jego oczekiwań.

- Robert da dobrą walkę z Floydem. Widzę jego szansę na wygraną. Nie zaskoczył mnie tym, że pokonał Berto, właśnie na niego stawiałem. Jego przeznaczenie jest w rękach Boga. On i jego żona przetrwali raka. To z pewnością go wzmocniło - twierdzi Judah.

Wczorajszy wielki przegrany, Selcuk Aydin (23-2, 17 KO), który pierwszej zawodowej porażki doznał właśnie z rąk Guerrero, jest przekonany, że pięściarz Gilroy może sprawić problemy doświadczonemu Floydowi.

- "Duch" jest twardzielem. W ringu zmusza cię do zmiany strategii, którą układałeś przez cały obóz. Jego styl sprawia trudności każdemu. Jest silny fizycznie i psychicznie, zatem Mayweathera czeka trudne zadanie - dodał Aydin.