PLANY ALVAREZA? NAJPIERW TROUT, A POTEM MAYWEATHER

Rene Umanzor, Boxingscene

2013-01-26

Saul Alvarez (41-0-1, 30 KO) otwarcie przyznaje, że ciężko mu zaakceptować rolę zawodnika toczącego walkę przed głównym wydarzeniem wieczoru, jednak dla Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO) może zrobić wyjątek, by dzięki temu móc dobrać się mu do skóry cztery miesiące później. Popularny "Canelo" ma bowiem nadzieję, że najpierw uda mu się spotkać z Austinem Troutem (26-0, 14 KO), a na wrzesień zakontraktować potyczkę z "Pięknisiem".

- Szczerze mówiąc nie chciałem się początkowo zgodzić na występ 4 maja przed Floydem, ale dałem się przekonać. To część naszego porozumienia, by mogło dojść do walki pomiędzy nami we wrześniu - powiedział mistrz świata kategorii junior średniej według WBC. Jego rywalem podczas majowej gali ma być podobno właśnie Trout.

- Nie biorę nawet pod uwagę innego scenariusza. Czekam już tylko na podpisy na kontrakcie na walkę kolejno z Trotem w maju, a potem Mayweatherem we wrześniu - dodał Meksykanin.

Jak się okazuje jednak, Saul zaboksuje jako "co-feature" tylko wtedy, gdy wcześniej Floyd złoży podpis na wrześniowe spotkanie. Tak przynajmniej twierdzi menadżer Alvareza, Eddy Reynoso.

- Zarówno Floyd jak i my staniemy prawdopodobnie do walki 4 maja. Jeśli na to się zgodzimy, to tylko dlatego, że będziemy mieli już w kieszeni kontrakt na wrześniowy pojedynek.