BYRD: PRZESADZAJĄ Z SIŁĄ GOŁOWKINA

Redakcja, YouTube

2013-01-22

Giennadij Gołowkin (25-0, 22 KO) pewnie pokonał w weekend Gabriela Rosado (21-6, 13 KO), broniąc pasów WBA i IBO w wadze średniej i odnosząc dwunaste kolejne zwycięstwo przed czasem. Siła Kazacha obrosła już za oceanem legendą, ale nie na każdym robi wrażenie. Wkrótce po pojedynku bardzo aktywny ostatnio w sieci były mistrz wagi ciężkiej, Chris Byrd, opublikował na swoim kanale YouTube film, w którym stwierdza, że „GGG” niesłusznie uchodzi za ringowego rzeźnika.

- HBO kreuje Gołowkina na straszliwego punchera, Max Kellerman porównuje go nawet do Tysona. Jeżeli ktoś rzeczywiście posiada taką siłę i trafia rywala, następuje koniec walki. Tutaj tego nie ma. Gołowkin jest dobry, ma za sobą świetną karierę amatorską, podczas której zdobył olimpijskie srebro. Uważam jednak, że trochę przesadzają z tą jego mocą, za bardzo kreują go na potwora i zabijakę. Walczył przecież z facetem z junior średniej, który dzielnie się trzymał w tej walce i przegrał przed czasem jedynie ze względu na to rozcięcie. Był oczywiście słabszy, ale cenię go za wielkie serce. Waga średnia jest bogata – mamy choćby Sergio Martineza czy Petera Quillina, który moim zdaniem naprawdę potrafi przyłożyć. To właśnie jest puncher, ma straszny cios, nokautuje rywali, gdy ich trafia. Szukałem podobnej siły u Gołowkina. Nie znalazłem – mówi Byrd.