OQUENDO CHCE WALKI Z WŁADIMIREM

Rey Colon, boxingscene.com

2013-01-21

Prawdopodobnie 6 kwietnia na ring powróci mistrz WBA, IBF, WBO i IBO w wadze ciężkiej, Władimir Kliczko (59-3, 50 KO). Nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Ukraińca, ale jako jednego z potencjalnych kandydatów wymienia się niedoszłego przeciwnika Tomasza Adamka, Odlaniera Solisa (18-1, 12 KO). O swoje tymczasem postanowił się upomnieć były pretendent do tytułów, zajmujący obecnie piąte miejsce w rankingu WBA Fres Oquendo (35-7, 23 KO), który przekonuje, że na walkę z Kliczką zasłużył bardziej niż Kubańczyk.

- Walczyłem z lepszymi zawodnikami niż Solis – wystarczy wspomnieć takie nazwiska, jak Duncan Dokiwari, Clifford Etienne, Bert Cooper, David Tua, John Ruiz, Chris Byrd, James Toney, Jean Marc Mormeck, Evander Holyfield czy Oliver McCall. Pokonałem niemal wszystkich spośród wymienionych pięściarzy, nie byłem poważnie ranny w żadnym z tych pojedynków. Porażek doznawałem jedynie z przyszłymi członkami galerii sław. Władimir powinien dać mi szansę. Jeżeli tego nie zrobi, oznaczać to będzie, że się boi – mówi pochodzący z Portoryko Amerykanin.

W latach 2003-2004 Oquendo dwukrotnie boksował o mistrzostwo świata – najpierw z Chrisem Byrdem, a później z Johnem Ruizem. W obu przypadkach przegrał, ale 39-letni dzisiaj pięściarz utrzymuje, że w starciu z Byrdem należało mu się zwycięstwo.

- Pokonałem Byrda, skradziono mi wtedy tytuł. Kliczko chce teraz walczyć z grubasem. Ciężko pracowałem na to, aby być w czołowej piątce rankingu, musiałem pokonać naprawdę dobrych zawodników. Władimir musi zrobić krok naprzód i zmierzyć się z mężczyzną – mówi.