KATSIDIS: CHCEMY ZASZOKOWAĆ ŚWIAT

Redakcja, doghouseboxing.com

2013-01-11

Australijski wojownik Michael Katsidis (28-6, 23 KO) chce przełamać złą passę. ''The Great'' musiał uznać wyższość rywali w trzech z ostatnich czterech pojedynków, a w zeszłym roku walczył tylko raz, przegrywając w kwietniu z Albertem Mensahem. Powrót na szczyt ma umożliwić Katsidisowi nowy trener, legendarny Johnny Lewis, który współpracował m.in. z Kostyą Tszyu, Jeffem Fenechem, Jeffem Hardingiem i Virgilem Hillem. Kolejna walka Katsidisa czeka nas 21 lutego w Melbourne.
 
Jego rywalem będzie prawdopodobnie Filipińczyk Weng Haya (16-8, 5 KO), znany głównie z walki z Orlando Salido w grudniu 2011 roku. Zanim Haya uległ Meksykaninowi przez TKO w ósmej rundzie, miał go dwukrotnie na deskach. Zeszły rok nie był dla Filipińczyka szczególnie udany - przegrał przed czasem z Jose Ocampo i pokonał anonimowego Joela Hecotibo. Mimo wszystko walka z Katsidisem powinna przynieść sporo emocji, tym bardziej, że Australijczyk zapowiada renesans formy. 
 
- Chcę znów być wśród najlepszych, więc pracuję z najlepszym, to proste. Johnny Lewis wnosi wiele mądrości, jest znakomitym obserwatorem, bardzo analitycznym. Wczoraj rozmawialiśmy i powiedział, że mamy przed sobą długą drogę - obaj mówimy sobie, jak bardzo chcemy zaszokować świat. To właśnie jest naszym celem - powiedział Katsidis.
 
- Dążę do zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata (Katsidis był dwukrotnym mistrzem świata WBO interim wagi lekkiej - przyp.red.). Mam zamiar walczyć z najlepszymi zawodnikami mojej dywizji. Zawsze daję ludziom to, co chcą zobaczyć - ekscytujące walki. Wisienką na torcie będzie trzeci tytuł - dodał ''The Great''.