Grzegorz Proksa udzielił obszernego wywiadu serwisowi "natemat.pl". Były mistrz Europy federacji EBU w wadze średniej wyznał m.in., że to Steve Cunningham powinien zostać ogłoszony zwycięzcą ostatniej walki z Tomaszem Adamkiem.
- Współczuję Cunninghamowi. Mnie raz okradziono i czułem się podle. Powiem ci tak - w boksie walka o mistrzostwo trwa dwanaście rund po trzy minuty. A nie po 10 sekund w każdej z rund - uważa.
- W jakimś stopniu w boksie zawsze były "wałki". Dzisiaj jest tego mniej, ale wciąż biznes króluje nad sportową rywalizacją. Trzeba to jasno powiedzieć. Mam wspólne cechy z Adamkiem? Ja takich nie widzę - podsumował mieszkaniec Węgierskiej Górki.