PIERWSZY KONTROWERSYJNY WERDYKT W 2013

Jake Donovan, boxingscene.com

2013-01-05

Wczoraj podczas gali w Miami kibice bokserscy byli świadkami pierwszego bardzo kontrowersyjnego werdyktu w tym roku. W walce o pozycję numer 2. rankingu IBF wagi super piórkowej niepokonany Rances Barthelemy (18-0, 11 KO) "pokonał" jednogłośnie na punkty pochodzącego z Afganistanu Arasha Usmanee (20-1, 10 KO). Walka była wydarzeniem wieczoru gali z cyklu ESPN2 Friday Night Fights.

Pierwsze rundy zapowiadały szybkie zakończenie walki przez Kubańczyka, który korzystał ze swoich warunków fizycznych, szybkości oraz świetnego lewego sierpowego. Ciosy bite na korpus przez jego oponenta dały jednak szybko o sobie znać i wszystkie atuty Barthelemy'ego wyparowały, a Usmanee doszedł do głosu wygrywając zdecydowaną większość środkowych rund. Kubańczyk powrócił do gry w rundach 10. i 11. jednak w finałowej rundzie miał spore problemy z dotrwaniem do ostatniego gongu. Sędziowie wypunktowali 115:113 oraz dwukrotnie 116:112 dla miejscowego faworyta. Na karcie eksperta stacji ESPN Usmanee wygrał 9 rund. Ponadto "przegrany" wyprowadził w walce przeszło 1000 ciosów, doprowadzając do celu ponad 70 ciosów mocnych więcej od swojego oponenta.

Na tej samej gali niepokonany Jonathan Gonzalez (16-0-1, 13 KO) wygrał dwa do remisu z Derekiem Ennisem (23-4-1, 13 KO) po 10. rundach.