Niepokonany zawodnik wagi ciężkiej, Tyson Fury (20-0, 14 KO) znany jest ze swoich prowokacji, jednak tym razem pięściarz przeszedł samego siebie. Fury chciałby stoczyć walkę... z aktualnym mistrzem UFC wagi ciężkiej, Cainem Velasquezem, który w ostatni weekend odzyskał swój tytuł pokonując na punkty Juniora dos Santosa.
- Jeśli bracia Kliczko nie będą chcieli walczyć ze mną, zmierzę się z mistrzem UFC wagi ciężkiej. On nie wytrzyma ze mną dwóch rund! Jestem najgroźniejszym gościem na tej planecie, rozbiję Velasqueza. Zróbmy to! - prowokował Wyspiarz.
Fury jest gotów zmierzyć się z Velasquezem w klatce lub na ringu bokserskim.
- Mogę walczyć z nim w klatce i na ringu! Walka może być zapowiadana jako "facet vs karzeł". Chcę tej walki mały, sztywny idioto! - zakończył swój wpis Fury.