W poniedziałek w Moskwie zameldował się Oleg Maskajew (36-7, 27 KO). Były mistrz świata, a dzisiaj 43-letni weteran, 30 grudnia w podmoskiewskim Troicku zmierzy się z Owenem Beckiem (29-11, 20 KO).
- Zmiana strefy czasowej nie jest dla mnie pierwszyzną. To już piąty lub szósty raz. Pracujemy według tego samego schematu – przyjeżdżamy i natychmiast wchodzimy w czasowy rytm. Teraz została już tylko walka z cieniem, praca na worku. Sparingi zakończyłem w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie skupiamy się tylko na szybkości – powiedział "Big O".