MARES CHCE WALKI Z DONAIRE, WYWIERA PRESJĘ NA PROMOTORA

Dennis Guillermo, boxingscene.com

2012-12-21

Pojedynek Nonito Donaire (31-1, 20 KO) z Abnerem Maresem (25-0-1, 13 KO) to jedno z najciekawszych starć, jakie może się odbyć w 2013 roku. W kategorii super koguciej nie można doprowadzić do żadnej ciekawszej walki, a podczas gdy dwie największe gwiazdy w limicie 122 funtów będą się przygotowywać do hitowej potyczki, Guillermo Rigondeaux (11-0, 8 KO) mógłby wreszcie sprawdzić się z kimś mocnym.

Oczywiście na drodze do zorganizowania starcia Donaire-Mares stoją skłóceni promotorzy. Grupy Top Rank i Golden Boy Promotions od dawna ze sobą nie współpracują i ciężko będzie im porozumieć się w tej kwestii, ale 27-letni Meksykanin uważa, że jeśli obydwaj zawodnicy będą wywierać presję na swych opiekunach, pojedynek w końcu się odbędzie.

- Naprawdę sądzę, że to możliwe. Po prostu my musimy wywierać na nich presję. Ja już się tym zająłem i rozmawiałem z De La Hoyą - oświadczył Mares. - Poruszyłem temat w sobotę. Byłem na walce Arce, ale dowiedziałem się, że Donaire znokautował Arce. Powiedziałem Oscarowi: "Hej, powinniśmy zrobić tę walkę!", a on zapewnił mnie, że nad tym pracuje. Mam nadzieję, że Golden Boy i Top Rank w porę sięgną po rozum do głowy i kibice dostaną ten pojedynek.