OSCAR ZACHWALA WILDERA

Redakcja, RingTV

2012-12-18

- Wykonałem kawał dobrej roboty, lecz wciąż pozostało mi jeszcze wiele do nauki - mówił po weekendowym zwycięstwie nad Kelvinem Price'em zadowolony król nokautu, Deontay Wilder (26-0, 26 KO). Jego zdanie podziela założyciel grupy Golden Boy Promotions, a więc i promotor zawodnika, legendarny Oscar De La Hoya.

- To był bardzo efektowny nokaut. Deontay dysponuje ogromną siłą, jest szybki i bardzo zdeterminowany. Musi jednak popracować trochę nad ciosami prostymi, szczególnie lewym prostym. Robi to świetnie, tylko zbyt rzadko. Do tego powinien bardziej pracować tułowiem i poruszać głową. Więcej wad jakoś nie zauważyłem, dlatego jeśli popracuje nad tym o czy mówię, będzie wyjątkowo groźny - powiedział "Złoty Chłopak" i zaznaczył, że teraz Wildera powinny czekać jeszcze większe wyzwania i trudniejsi rywale.

- Deontay musi się znaleźć w ringu z facetem, który będzie w stanie zmusić go do odwrotu, a także będzie potrafił przyjąć jego uderzenie. Może zostać nowym mistrzem świata wagi ciężkiej rodem z Ameryki. Wszystko jest w fazie rozwoju, bo on ciągle robi postępy i ma ku temu zadatki - dodał De La Hoya.