MASKAJEW UZALEŻNIA PRZYSZŁOŚĆ OD WALKI Z BECKIEM

30 grudnia na gali "Powrót Mistrzów" przypomni o sobie Oleg Maskajew (36-7, 27 KO). Były mistrz świata w Moskwie podejmie niegroźnego Owena Becka (29-11, 20 KO). 43-latek wcale nie zakłada, że będzie to jego ostatni pojedynek, bowiem jeśli pokaże się z dobrej strony chętnie poczeka na kolejne intratne propozycje.

"Big O" po raz ostatni był widziany w ringu w grudniu 2009 roku, gdy niespodziewanie i szybko przegrał z nieznanym wtedy Nagym Aguilerą.

- Przydarzyła się okazja. Otrzymałem propozycję od promotora Kiryła Pczelinkowa i ją przyjąłem. Przez te trzy lata byłem w treningu, nie rezygnowałem z boksu. Jeśli spiszę się dobrze, będę czuł, że jestem w formie i mogę coś jeszcze zdziałać, to wówczas zdecyduję w którą stronę iść. Widziałem Becka w wielu walkach i znam jego styl. Do Rosji przybędę na pięć do dziewięciu dni przed walką, mam nadzieję. Na podstawie swojego bogatego doświadczenia, myślę, że jest to optymalny czas do aklimatyzacji – powiedział Maskajew.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: token
Data: 12-12-2012 09:09:36 
pokona Becka i pewnie do braci bedzie startował :-)
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 12-12-2012 09:59:37 
To taki sam wrak jak Mormeck,Roy Joner Jr czy James Toney
 Autor komentarza: lordam92
Data: 12-12-2012 10:37:36 
Wygra i będzie gadał " Wygrałem z samym pretendentem do tytułu mistrza świata, jeszcze z jedna walka i będę gotowy aby wygrać z Klitchko, nikt w HV nie bije tak mocno jak ja i nie ma takiego doświadczenia, wiem że swoim sprytem i umiejętnościami mogę znokautować Klitchko" lub coś w ten deseń.
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 12-12-2012 12:00:39 
Lordam92 rozwaliłeś mi jądra tym tekstem hahahahahaha.

Ale mimo wszystko zawsze lubiłem Olka, skubany nawet jak przegrywał to przez efektowne KO, dawał szoł i sie w tańcu nie pie.rdo.lił. Także fajnie by było zobaczyć go z kimś lepszym niż Owen "potencjalny pogromcza szpili" Beck.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.