MALIGNAGGI vs MOSLEY W KWIETNIU?

Zaufane źródła FightHype donoszą, że istnieje duża szansa na walkę Paula Malignaggiego (32-4, 7 KO) z wracającym z emerytury Shane'em Mosleyem (46-8-1, 39 KO). "Magik" ma w posiadaniu tytuł mistrza świata WBA w wadze półśredniej i właśnie ten pas miałby się znaleźć w stawce ich pojedynku.

Malignaggi zapewnia, że w grę wchodzą daty 20 i 27 kwietnia, a z informacji FightHype wynika, że walka miałaby się odbyć w Barclays Center na Brooklynie.

Mosley przegrał wyraźnie w dwóch ostatnich występach. Najpierw zdeklasował go Manny Pacquiao, później gładko ograł Saul Alvarez. Paulie również nie zachwycił w ostatniej walce. Zdołał wprawdzie pokonać Pablo Cesara Cano, ale werdykt był niejednogłośny, a "Magik" zaliczył deski w końcówce i zdaniem wielu obserwatorów powinien stracić wówczas swe trofeum.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 12-12-2012 12:05:43 
Magik to taka ciota że słów brak, miszczu z takim bilansem knockoutów i takim porażkowym stylem, uffffffff.
Życze Mosleyowi żeby sobie z nim poradził i odszedł na emeryture. Jakby przegrał z takim pedałem jak Magik to by było słabe i skiepszczone.
 Autor komentarza: Polak93
Data: 12-12-2012 15:18:37 
BrunonTrocki

Nie przesadzasz przypadkiem? Malignaggi walczył z kozakami Hattone,Cotto,Khanem,Juanem Diazem.Poza tym wygrał z dobrym Senczenko na wyjeździe demolując go wręcz,pokonał dobrego Pablo Cesara Cano,solidnego Ndou.Chciałbym,żeby u nas w boksie reprezentowało Polskę więcej takich "pedałów".

Bez pozdrowień pedale.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 12-12-2012 15:28:29 
BrunonTrocki

Jakbyś obejrzał choć jedną walkę Malignaggiego zamiast oceniać po rekordzie to przekonałbyś się ze to kawał boksera. To że ma łamliwe kości rąk i nie może bić z całych sił nie dyskwalifikuje go jako dobrego zawodnika. Mimo braku ciosu wcale nie jest nudny. No ale lepiej go ocenić na podstawie zdjęcia i nazwać pedałem...
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 12-12-2012 17:10:11 
Shane powinien dać sobie już spokój, to był na prawdę wspaniały bokser, twardy, silny, szybki, świetny technicznie wojownik, który punktował przeciwnika, by w pewnym momencie wyłączyć mu światło. Jak na swoją kategorie jeden z największych puncherów, który potrafił przy tym wspaniale boksować. Ale od walki z Tonym nie widać było tego Sugara z najlepszych lat w ringu. Fakt przebłyski, ale nawet ich jest co raz mniej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.