NAJPIERW JEDEN Z WŁOCHÓW, A POTEM CZAKIJEW W KOLEJCE DO PASA WBC

Redakcja, Informacja prasowa

2012-12-08

Podczas zjazdu WBC działacze tej federacji potwierdzili raz jeszcze, że stawką potyczki rewanżowej Giacobbe Fragomeniego (29-3-2, 12 KO) z Silvio Branco (62-10-3, 37 KO), do jakiej dojdzie dokładnie za tydzień we Włoszech, będzie status oficjalnego pretendenta dla zasiadającego na tronie Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO).

Przypomnijmy, iż popularny "Diablo" ma już na koncie dwa spotkania z Fragomenim. W maju 2009 roku zremisował z nim w Rzymie, zaś rok później w Łodzi zastopował go w ósmej rundzie, dzięki czemu zdobył wakujący tytuł.

Swoją szansę otrzyma również Rachim Czakijew (16-0, 12 KO), który od kilku miesięcy domagał się publicznie konfrontacji z naszym jedynym mistrzem świata. WBC ustaliła bowiem, że właśnie on będzie kolejnym, oficjalnym challengerem dla championa. Obchodzący niedługo 30. urodziny Rosjanin, mistrz olimpijski z Pekinu, aktualnie zajmuje trzecią lokatę w rankingu WBC i teoretycznie wydaje się dużo groźniejszy niż podstarzali Włosi.

Włodarczyka w lutym czeka póki co piąta, tym razem dobrowolna obrona pasa. Prawdopodobnie naprzeciw niego stanie dawny król tej dywizji, obecnie jednak mocno "wypalony" Jean Marc Mormeck (36-5, 22 KO).