WAŁUJEW ODRADZA KLICZCE WALKĘ Z HAYE'EM

Alexander Pavlov, Boxingscene

2012-12-04

Nikołaj Wałujew (50-2, 34 KO) po kontrowersyjnej porażce punktowej z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) przed trzema laty już nigdy nie wyszedł do ringu. Pierwszy w historii rosyjski mistrz świata wszechwag w gronie zawodowców przez moment negocjował nawet możliwy powrót na spotkanie z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO), lecz liczne kontuzje zmusiły go do tego, na dobre zawiesić rękawice na kołku.

Teraz starszy z ukraińskich braci ma tylko jedną opcję na naprawdę dużą walkę - właśnie Haye'a. Zdaniem Wałujewa ich potyczka potoczyłaby się jednak podobnie jak starcie Anglika z młodszym Kliczką - Władimirem, który wyraźnie wypunktował ówczesnego championa WBA.

- Na ringu znów działoby się mało. Jeśli więc byłbym na miejscu Witalija, nie zgodziłbym się na spotkanie z Davidem - przyznał olbrzym z Petersburga.

Pytanie tylko, czy Wałujew patrzy na całą sprawę obiektywnie, czy też może wciąż żywi urazę do Anglika za niesłuszną porażkę i mocno dyskusyjny werdykt sędziowski...