MASKAJEW BĘDZIE W FORMIE

Piotr Jagiełło, allboxing.ru

2012-11-21

Wracający na ring reprezentant starej gwardii Oleg Maskajew (36-7, 27 KO) zapowiada, że 30 grudnia w Moskwie zaprezentuje wszystkim niedowiarkom dobry boks. 43-letni były mistrz świata pozostawał nieaktywny przez blisko trzy lata, ale podobno w tym czasie permanentnie trenował, zdążył wyleczyć kontuzje i teraz będzie straszył swoją siłą. 

- Czuję się dobrze, ponieważ nigdy nie rezygnowałem z pięściarstwa. Przez cały czas czułem głód boksu. Fizycznie czuję się wprost świetnie, ponieważ zdążyłem wyleczyć wszystkie urazy z którymi zmagałem się wcześniej. Pod względem psychicznym też jest w porządku. Mam nadzieję na dobry wynik – powiedział "Big O".

Urodzony w Kazachstanie "ciężki" absolutnie nie rozmyśla na razie o emeryturze czy walce pożegnalnej.

- Pierwsza walka pewnie będzie ciężka, głównie ze względu na dłuższy rozbrat z ringiem. Druga i trzecia potyczka powinny dać odpowiedź – dodał dwukrotny pogromca Hasima Rahmana.

Dłuższa przerwa Rosjanina spowodowana była brakiem ciekawych ofert. Taka napłynęła ze stolicy i nie było nawet chwili zawahania. 

- W ciągu ostatnich lat szukałem okazji powrotu na ring, ale brakowało konkretów. Kiedy usłyszałem od menadżera, że jest możliwość walki w Moskwie, z radością przyjąłem ofertę. Mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowy wyskok, a szansa do toczenia kolejnych bojów w Rosji. Zawodowstwo rozwija się tutaj tak, jak nigdzie indziej. Nawet w mekce boksu Stanach Zjednoczonych nie ma takiej aktywności pięściarskiej – ocenił Maskajew.