PACQUIAO: STERYDY? TO OSZUSTWO!

Redakcja, USA Today

2012-11-21

- Kiedy pomyślę sobie o Armstrongu... Właśnie dlatego nigdy nie używałem żadnych nielegalnych środków dopingujących. Czemu miałbym się dopingować - i rujnować swoje dobre imię? Gdybym coś brał, nie mógłbym być dumny ze swoich osiągnięć. To byłoby oszukiwanie ludzi i przeciwnika. Można odnosić sukcesy bez tego. Jeśli się dopingujesz, to znaczy, że nie wierzysz w siebie - powiedział Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO), czołowy pięściarz P4P, uznawany przez większość ekspertów za najlepszego boksera minionej dekady.

Podejrzenia o doping ciągną się za Mannym od kilku lat. Zaczęło się od jego wielkiego rywala - Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO), który nie mógł uwierzyć, że zawodnik wywodzący się z wagi muszej może w takim stylu wygrywać ze znacznie większymi przeciwnikami - zwykle przed czasem. "Money" i "Pac-Man" rywalizowali wówczas o tron P4P, więc obóz Amerykanina publicznie oskarżał Filipińczyka o stosowanie nielegalnych środków, naturalnie nie posiadając na to żadnych dowodów.

- Kiedy Manny walczył z Cotto, wszyscy myśleli, że coś bierze. Prezentował się niesamowicie - wspomina Alex Ariza, trener od przygotowania fizycznego. Doszło do tego, że kilka lat temu główny szkoleniowiec Freddie Roach miał zapytać Arizę, czy ten nie daje jego zawodnikowi żadnych nielegalnych substancji.

- Manny nie jest typem zawodnika, który przystałby na doping - tłumaczy Roach. - Jego sterydy to ryż. Bez niego nie weźmie się za trening.

Ariza nie dziwi się, że w pewnym momencie wiele osób podejrzewało "Pac-Mana" o stosowanie niedozwolonych środków. - Jeśli twoje ciało nigdy nie trenowało w należyty sposób, zmiany będą drastyczne, jeżeli uda ci się przestawić. Wszyscy podejrzewali Manny'ego, kiedy zaczął ze mną trenować. Jego łydki rosły w niesamowitym tempie. Manny ma naturalnie silne nogi, ale skupiliśmy się na rozbudowaniu ich i widać tego efekty.

Pacquiao również nie ma pretensji, że wiele osób nie wierzyło w jego czystość, ale wystarcza mu, że sam zna prawdę o sobie i swych sukcesach. - Oskarżenia o doping nie robią na mnie wrażenia. Wiem, że nigdy nie brałem niczego niedozwolonego. Tylko Bóg i ciężka praca.