KESSLER OTWARTY NA REWANŻ Z FROCHEM

Redakcja, fightnews.com

2012-11-20

Po sobotnim zwycięstwie nad Yusafem Mackiem mistrz IBF w wadze super średniej Carl Froch (30-2, 22 KO) jasno stwierdził, że w przyszłym roku chciałby skrzyżować rękawice z dwoma pięściarzami, z którymi przegrał na zawodowym ringu – Mikkelem Kesslerem (45-2, 34 KO) i Andre Wardem (26-0, 14 KO). Duńczyk jest gotowy do ponownej konfrontacji z „Kobrą”, ale zaznacza, że najpierw musi się uporać 8 grudnia w Herning z Brianem Magee (36-4-1, 25 KO).

- Nie martw się, Carl. Pokonałem cię za pierwszym razem, pokonam i za drugim. Ciesz się swoim pasem póki go masz. I pozwól, że najpierw zajmę się Brianem Magee. Potem oczywiście możemy walczyć, dowolnego dnia, w dowolnym miejscu. Zwłaszcza jeżeli Andre Ward będzie się bał i nie opuści swojego podwórka – mówi „Viking Warrior”.

Pierwsza walka Froch – Kessler odbyła się w kwietniu 2010 roku w Danii. Jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył wówczas Kessler. Od tego czasu Brytyjczyk wygrał cztery pojedynki, a jeden - z Andre Wardem - przegrał. Dwa lata wcześniej porażki z niepokonanym Amerykaninem doznał również Kessler. Obaj pięściarze mają nadzieję, że spotkają się jeszcze kiedyś z zawodnikiem z Kalifornii, ale ten póki co ma inne plany – 26 stycznia w Los Angeles będzie bronić pasów WBC i WBA Super w starciu z Kellym Pavlikiem.