CHAMBERS: ADAMEK BYŁ W SZOKU, GDY USŁYSZAŁ WERDYKT

Redakcja, Twitter

2012-11-19

Od walki Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) z Eddie’em Chambersem (36-3, 18 KO), wygranej przez Polaka na punkty, minęło już pięć miesięcy, ale Amerykanin ciągle nie może się pogodzić z porażką. Mieszkający w Filadelfii pięściarz, który niemal cały pojedynek z „Góralem” przeboksował z kontuzją lewej ręki, na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin dodał na Twitterze parę wpisów dotyczących czerwcowego starcia.

- Pokonali mnie sędziowie, nie Adamek. Wygrałem tę walkę używając tylko jednej ręki. Prawdziwi fani boksu wiedzą, kto tak naprawdę zwyciężył. Kiedyś jednak ludzie zapomną o tej walce i w statystykach będzie widniało zwycięstwo Adamka. A przecież nawet on po dwunastej rundzie powiedział, że jestem najszybszym zawodnikiem, z jakim kiedykolwiek boksował. I na jego twarzy pojawił się szok, gdy usłyszał werdykt! – pisze „Szybki”.

W pierwszej połowie listopada Amerykanin podpisał kontrakt z promującą Adamka grupą Main Events. Póki co jednak rewanż z „Góralem” nie wchodzi w grę, ponieważ Chambers przeniósł się do wagi junior ciężkiej. Polak tymczasem zaboksuje 22 grudnia w Bethlehem ze Steve’em Cunninghamem (25-4, 12 KO). Faworyt Chambersa w tej konfrontacji nie jest zaskoczeniem.

- Na horyzoncie kolejna tzw. niespodzianka – Steve Cunningham vs Tomasz Adamek 2. Steve pokona go po raz drugi! – twierdzi 30-letni pięściarz.