MARIUSZ WACH O WALCE Z KLICZKO
Łukasz Furman, Nagranie własne
2012-11-11
Zapraszamy do wysłuchanmia większego wywiadu z Mariuszem Wachem (27-1, 15 KO), który na wczorajszej gali w Hamburgu po raz pierwszy w karierze odczuł gorycz porażki. "Viking" stoczył pełne 12 rund z championem i uległ jednogłośnie na punkty wielkiemu mistrzowi, Władimirowi Kliczko (59-3, 51 KO).
I tak szacun za serce.
Za to serce i odporność Wacha były niesamowite. Zastanawiam się, co by było, gdyby Wach od pierwszego gongu poszedł na "bójkę". Biorąc pod uwagę, że jest w stanie bardzo dużo przyjąć, a Władek raczej niekoniecznie - gdyby spróbował za wszelką rzucić się na Władka, spróbować go zamknąć w narożniku, bez przerwy okładać ciosami... Oczywiście mógłby się w 3-4 rundy wystrzelać, ale to chyba i tak lepiej niż zbierać ciężkie ciosy przez 12 rund. Nie widzę innej taktyki, która mogłaby dać Wachowi wygraną. Na chwilę obecną w walce na ciosy proste z Władkiem nikt nie ma szans.
"Przecież to był mistrzowski pokaz boksu Wladymira, który zrównałby nie jednego mistrza z lat 70/80 gdzie "legendy" boksu wazyli nieco ponad limit dzisiejszej cruiser."
Skoro nie powalił Wacha to skad przypuszczenie ze powaliłby mistrzów z lat 70/80?
z Całym szacunkiem przerosnieci Cruiser jak Frazier, Foreman, znokautowali by Wladymira... a Muhammad Ali najpierw by tanczyl z nim jak z dzieckiem w przedszkolu 4 rundy a potem wyrzuciłgo z ringu.
Lubie Wladymyra to wspaniały czampion, ale bez przesady nie porównuj go z mistrzami lat 70/80 bo wyglada to słabo :).
Mam nieco odmienne zdanie, po prostu byliby za mali na Włada, podobnie Lennox imho pokonałby ich wszystkich, bo różnica warunków byłaby kolosalna.
nie zwracasz uwagi na jeden podstawowy fakt a mianowicie walkę w półdystansie , taki Frazier nie miałby żadnego problemu żeby skrócić dystans z młodszym Kliczką a patrząc na " niesamowitą " odpornosć Włada to można sobie tylko wyobrazić jakby takie przeniesienie walki do półdystansu sie skończyło
Wład niech codziennie dziękuje Bogu że nie jest 10 lat starszy bo w latch 90 moze i pas by zdobył ale za długo by Go nie ponosił
- mariusz jednak nie uniósł cięzaru tej walki psychicznie
był spiety przez co nie pokazał w pełni swoich mozliwosci - był mega wolny ciosy pchane , dziurawa obrona słabo pracowal na nogach dodatkowo w 1 rundzie wyłapał tyle ciosów ze zle wszedł w ta walke. Moim zdaniem bokserksko ma jednak wiecej do zaoferowania niz ta walka pokazała , niestety ale była to deklasacja mariusza mimo ze przetrwał cała walke.
- mariusz nie próbował nawet zadawac ciosów, ani lewego ani prawego , a przez to nie dał sobie nawet szansy na wygranie tej walki
- porownujac ta walke na przykład do ostatniej z thomsponem to thompson zebrał mniej ciosów w całej walce niz mariusz w 1 rundzie czyli z jednej strony mozna powiedziec ze wypadł lepiej ale z drugiej to mariusz przetrwał pełen dystans
- mariusz ma naprawde mega twarda szczenke w połączeniu z ogromnym sercem ale moim zdaniem moze wielu sie ze mna nie zgodzi dla mnie troche wczoraj prysła legenda o mega poteznym ciosie władka, patrzac na przykład na walke z mormeckiem thompsonem to oni padali bardziej nie dlatego ze byli jakos specjalnie zamroczeni poprostu nie mieli ani troche serca do walki i wyszli tylko po wypłate obsrani ze strachu
- ogólnie słabo sie to ogladało bezradny wach (niestety ale porównanie do walki brigs vtali jest tu na miejscu) , ale dla tych kilku sekund w 5 rundzie było warto:) przed walka napisałem ze chciałbym zeby w walce byl chociaz jeden taki moment i to sie spełniło
- to była pierwsza taka walka mariusza i mysle ze da mu ogromne plusy jesli chodzi o strone psychologiczna w przyszłosci
Pozostaje czekac na walke wladka z pricem bo nikt inny nie jest mu w stanie zagrozic.
bo w Niemcach Kliczce wolno wszystko , oczywiście ze lewy powinnien wracac, nikt też nie pisze że taki niewracajacy lewy zasałania pole widzenia i opóźnia np reakcje przez prawym
bo Chisora robił to z solidny technicznie Vitem a wczorajsza walka była z perefkcyjnym technicznie Władem ot taka subtelna różnica
ja licze na price bo ma napradwe mega pierd. obejrzyjcie pare jego walk funduje naprawde cięzki nokauty, ma dobry lewy prosty i technicznie tez jest naprawde niezły. jedyna szansa zeby zobaczyc władzia na deskach.
A to, że sędziowie od razu przerywają walkę w klinczu i półdystansie? Przecież to też element rzemiosła bokserskiego, ale żadnemu bokserowi sędzia nie daje szans na taką walkę z kliczko, bo wiadomo, że dla kliczko to nie na rękę
"Tak jak tutaj zauważyło wielu z Was Mariusz zadaje śmieszny lewy prosty (nie prostuje ręki) co jest też powodem ze te ciosy nie trafiały"
Może jakaś kontuzja? Zauważyłem robi dziwne ruchy - potrząsa lewą ręką jakby miał jakaś kontuzję(barku pleców).
no własnie najgorsze było to ze te pierwsze kilka ciosów doszło juz w 1 rundzie
Poślizgnąłem się... Władek widać w humorze
Data: 11-11-2012 14:16:23
http://www.youtube.com/watch?v=j7l30cQ1OGg&feature=player_embedded
Poślizgnąłem się... Władek widać w humorze
Władek wstydzi się swojej szklanej szczęki, to źle świadczy o nim jako mistrzu.
Pomijam fakt jak się zaprezentował w walce Wach. Ale ma to cos za co mozna go polubic nie to co Adamek
To znaczy co? Marne umiejętności bokserskie?
A walkę moim zdaniem ustawiła Mariuszowi 1 runda, w której ostro zebrał...
Z rundy na rundę nie mogłem uwierzyć, że Mario dalej stoi...
Przegrał z kretesem ale jest wielki !!
Popatrzcie co robiło 10 wcześniejszych przeciwników Władka ! Tylko Mario podjął walkę !
1. Plan A zakładał punktowanie lewym prostym, niestety plan szybko poległ kiedy Wład poszedł na lekką "wojnę" na lewe i Wach szybko uświadomił sobie, że nie ma to sensu.
2. w drugiej rundzie wariant B, czyli wytrącenie Włada z równowagi... wchodzenie w półdystans, klinczowanie, łapane go. Nawet to jakoś wychodziło, ale już w 3 rundzie Wład zmienił taktykę i kolejny plan legł.
3. kolejne rundy to wariant C czyli przetrwanie i liczenie na lucky punch (blisko realizacji w 5 rundzie). Nie starczyło jednak umiejętności (precyzji).
Na wszystkie te warianty Wład był dobrze przygotowany.
Mario podjął walkę? Można wiele rzeczy o wczorajszym pojedynku napisać, ale nie to, że Mariusz podjął walkę. Gdyby tak było, pewnie wszystko by się skończyło dużo szybciej. Mariusz mało boksował, w zasadzie teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, że chciał po prostu przetrwać i nic poza tym. Tak nie walczy bokser, który chce wygrać, który idzie na wojnę, tylko bokser, który chce przetrwać. No i to mu się udało. Stał na nogach bite 12 rund i tego rzeczywiście nie można mu odebrać.
Naprawdę godna powrócenia za jakiś czas. Typowa walka twardych zawodników. Niestety Wacha dzieli od Włada 2 jak nie więcej klas sportowych.
Nigdy już tego nie nadrobi. Pokazał że jest bardzo twardy, ale nie na tyle by pobić się otwarcie z Władimirem jak to niektórzy sugerują.
Wład zawalczył genialnie. W pierwszej rundzie od razu pokazał Wachowi co czeka na niego w prawej ręce i ochłodził zapędy Polaka o nieczystym boksie.
Po tej rundzie Wach zrozumiał że nie ma z nim szans w otwarytej wojnie bo dostałby Ko///
Niestety walka techniczna pokazała różnice i w szybkości i w precyzji i w psychice..
Wład co najśmieszniejsze udowodnił że warunki wszystkich tych prospektów nie są wielkim problemem jak się podejrzewało.
Wład wali jak z armaty. I nie mówię tu tylko o prawej bo to wiadomo nie od dziś. Zwróćcie uwagę na powtórki lewego. Cały Wach się rozmywał po tych ciosach (tym bardziej to że wytrwał to świadectwo stalowej szczęki).
Niesamowite że Wład ustawił walkę właśnie jabem.
W klinczach nie było widać wielkiej przewagi Wacha a wręcz to Wład był silniejszy i mądrzejszy.
Wach nie zawiódł. To było jego 100%////
Władimir po prostu wszedł wyraźnie w swój prime i nikt go nie pokona chyba że przypadkiem.
Trochę na temat 5 i 8 rundy,.
Widzę że ogólnie w narodzie wybuchła opinia że Wład szklany i że był porządnie podłączony.
Bzdura.
Dosał potężny cios (aż go cofnęło) przeszedł jednak do defensywy by wytrzymać furiacki atak następnych ciosów po czym idealnie obronił się balansem przed następnymi co świadczy o tym że nie był zamroczony. (zwróćcie uwagę na to że przejał za chwilę kontrolę.)
Także nie myślcie jak onetowcy bo tytuł ich pierwszego artykułu brzmiał właśnie jak wasze nastroje.
Ktoś pisał że Wach nie był zamroczony...
Pozdrawiam i radzę obejrzeć pojedynek jeszcze raz, szczególnie 8 rundę w której Wach pływał jak Otylia Jędrzejczak...
Przetrwał dzięki wspaniałej pracy wykonanej w narożniku i tym że Wład naprawdę się wymęczył w tej próbie dokończenia sprawy. Gdyby nie zabrakło mu energii Wacha mógłby paść w następnej odsłonie.
Zabrakło siły i energi./ Są głosy że walka powinna zostać przerwana, szczerze nie wiem co o tym myśleć. Wacha ocucili w przerwie ale czy na zdrowiu mu się to nie odbije nie wiem. Np Walker Adamek zostało przerwane po mniejszym łomocie.
Sam Wład to dojrzały 100% bokser któremu najbliższym wyzwaniem mogą być Tyson Fury, Price czy Wilder, jednak stawiam że walka wyglądałaby podobnie jak ta Wacha w przypadku Furyego tyle że Anglik padłby szybciej. Wilder i Price bardziej postraszyli by Włada atakiem ale nie sądzę by wytrzymali tyle co Wach.
Wład jest za szybki, za silny i zbyt precyzyjny dla obecnych "pretendentów"
Pozdrawiam
Pełna zgoda. Należy mu się 100% szacunku. Jedyne do czego się można doczepić to to że w drugiej fazie pojedynku nie postawił wszystkiego na jedną karte...
Ale po prostu siła Władka prawego wybiła mu to z głowy. Sam przyznał że nie był w stanie pójść na wymianę./
Mariusz zasługuje na pochwałę, i na tle Adamka i Sosnowskiego wypada idealnie. Nie pod względem ataku ale wytrwania z takim mistrzem jak Władimir (Vitali nie jest gorszy ale to starszy pan który lubi oszczędzać przeciwników) który absolutnie z Mariuszem się nie bawił/
Obaj wymienieni panowie padliby po 2 rundzie po takich prawych.
Naprawdę, Wachowi należy się szacunek? Mam ci przypomnieć twoje posty przed walką, która według twojej "fachowej" wiedzy miała potrwać max. 3 rundy?
Na twoim miejscu wstydziłbym się dzisiaj tu cokolwiek pisać
Walka z Wachem nie odpowiedziała w większym stopniu czy zblizone warunki fizyczne nie bedą problemem , zwróć uwagę ze Wach z tych wszystkich wielokludow na dzisiaj jest najwolniejszy i najgorszy technicznie , nie bez powodu panowała opinia ze Wlad wziął sobie najgorszego 2 metrowca
Jeśli chodzi o koniec 5 rd to Wlad był podłączony i to nie ulega żadnym watpliwosciom, negujac takie fakty dajesz tylko kolejne dowody na swój fanatyzm względem K2 i tak naprawde Sam sobie tym szkodzisz
Nie wstydzę się bo nie mam czego.
Proszę pokaż mi post w którym napisałem że walka potrwa max 3 rundy.
Zakładałem z tego co wiem raczej 6 rund jeżeli już zresztą pisałem nie raz że jest wiele niewiadomych. Widocznie czytasz tylko wybrane posty a później nie wiesz o co chodzi.
Ale czekam. Może moja skleroza jest już tak tragiczna że nie pamiętam ze pisałem o max 3 rundach.
dokładnie. Ja osobiście podziwiam Wacha, że wytrzymał te 12 rund, bo ostatnio z Władimirem coraz mniej zawodników jest w stanie walczyć z nim na pełnym dystansie. Wygląda to czasami tak jakby Wład był zły, że nie może sobie dłużej poboksować z przeciwnikiem. Tony Thompson czy Mormeck praktycznie nie istnieli, ani na sekundę w tamtych walkach nie byli w stanie zagrozić Władowi. Wach na tym tle pozytywnie się wyróżnił. Bałem się mocno o jego psychikę i ten niepokój był wymalowany na twarzy Mariusza gdy wchodził na ring i podczas hymnu. Mimo to nie zawiódł nas na tym polu. Ja sam myślałem, że po tych niektórych bombach od Włada padnie i będzie po wszystkim. Wach jednak wytrzymał i do końca szukał okazji, ale jak zaatakować kogoś, kto zna geometrię ringu do perfekcji i nie popełnia zbyt wielu błędów. Kiedyś Wład jeszcze się mylił, gdy narzucało się na niego dużą presję, obecnie tego nie widać.
BlacDog już pokazał swoją klasę w postach przed walką.
Dla mnie najsłabszy z dwumetrowców jest obecnie Fury.
W chwili obecnej Wach dla mnie to polski ciężki numer jeden. Dla mnie jego prime będzie za ok. 4 lat i wtedy liczę na tytuł w ciężkiej. Obecna wygrana uczyniła z niego zamożnego człowieka mogącego w pełni poświęcić się boksowi.
Następna walka po tak ciężkim pojedynku z Władem powinna być lekka, później powinien się wziąć za dwumetrowców zaczynając od Furego
Świadomie trafił do narożnika, a że pokazali akurat jak łapie głębokie oddechy i robi takie oczy to wy już gadacie.
Czy sobie szkodzę. Po prostu jestem realistą i nie cieszyłem się jak dziecko bo Wach raz trafił.
Zobacz sam koniec rundy. Klitschko idealnie znów ustawia się przed Wachem gotowy do dalszej walki.
Powtórzę. Był w opałach ale nie był podłaczony tak jak wy to widzicie...
w wadze ciężkiej jest trochę tych dwumetrowców. uważając Wacha za tego najgorszego po prostu go krzywdzisz. Spójrz na Michaela Granta, Kevina McBride, Tye Fieldsa, Aleksandar Ustinowa, Aleksandra Dimitrenkę czy wczorajszego Roberta Heleniusa, który nie mógł pokonać 40-letniego Shermmanna. Od Wacha mogą być lepsi Fury, Wilder, Price no i oczywiście bracia Kliczko, ale w przypadku tych prospektów nie można tego stwierdzić na sto procent dopóki się ich nie skonfrontuje. Szacunek dla Wacha, że w ogóle podjął rękawice. Wg mnie największe szanse na zwycięstwo z braćmi ma Price, ale on jakoś nie specjalnie się śpieszy do tych konfrontacji.
Jak go nie lubić?
JAK GO NIE LUBIĆ?
Jak mu nie kibicować?
Michalczewski- "Jaja jak Grejpfruty "
Dokładnie.
Jak podasz mi post gdzie obrażałem Wacha lub pisałem coś niezgodne z realnymi aspektami to popiszemy.
Nie pisząc nic już o tej max 3 rundzie...
Jak podasz mi post gdzie obrażałem Wacha lub pisałem coś niezgodne z realnymi aspektami to popiszemy.
Nie pisząc nic już o tej max 3 rundzie...
Wlad zły ze nie może poboksowac 12 rd?
A kto mu kazał walczyć z emerytem thompsonem ( czy to była obowiązkowa ?) lub emerytem małym cw Mormekiem
Walczył przez dwa lata z dwoma niewypalonymi zawodnikami i jakoś tak wyszło ze były dwa pełne dystanse
Wlad to bardzo dobry bokser ale stawianie go w czołówce ciężkich Ever to duże nieporozumienia
Z ciekawości jak byś widział walkę Włada z np Holyem z połowy lat 90-tych
Problem braci Kliczko polega na tym, że nie mogą znaleźć dla siebie godnych rywali. Pamiętasz chyba wściekłość Witka, za tę kontuzję Solisa. Oni też chcą trochę powalczyć z przeciwnikiem. Myślisz, że Wład nie szuka wyzwań? To, że niektórzy prospekci jak np. Povetkin, Fury czy Price nie chcą z nim walczyć to nie jego wina. Musi się zadowolić tym co ma. Thompson był obowiązkowym pretendentem, chyba do IBF jak się nie mylę i Wład musiał z nim walczyć, ale czy takie zwycięstwa dają mu jakąś satysfakcję? co do walki Władimira z Holyfieldem - mamy zwyczaj dobrze wspominać dawne czasy, że kiedyś to wszystko było lepsze, ale spójrzmy realnie. Holyfield jest jeszcze mniejszym zawodnikiem od Adamka, co on mógłby zdziałać z takim kolosem. Dał wyrównane walki z Lewisem, ale pamiętajmy, jak Lewis tam walczył. Brytyjczyk pozwalał mu na wejście do półdystansu i toczył z nim wręcz walkę cios za cios. Wład woli walczyć na dystans korzystny dla siebie. z całym szacunkiem dla pracowitości i wyszkolenia technicznego Holyfielda ale nie widzę Amerykanina w walce z Władimirem.
Moim zdaniem Wlad miałby ogromne problemy z zawodnikami potrafiacymi wchodzić i walczyć w poldystansie ale w sumie to tylko można pogdybac bo są to rozważania niesprawdzalne
Wyraźnie widać że jest normalny, a troszkę później Wład wygląda jakby coś było na rzeczy bo naciągali mu skórę na twarzy tym sprzętem do łagodzenia sińców (nie znam fachowej nazwy i super dokładnego zastosowania urządzenia) także to spowodowało widocznie ten optymizm o zamroczeniu. Takie moje zdanie.
Pozdrawiam.
On by Włada do grobu wpędził, jego przejścia do półdystansu to poezja, ludzie, trochę wyobraźni.
A ty przypadkiem nie zapewniałeś wszystkich na tym portalu, że Wach wygra z Wladimirem ? Byłeś niemalże tego pewnien...
Poza tym gdybaniem co by było gdyby nikt nikogo nie przekona ale niektóre rzeczy wypadałoby zauważać.
Delikatnie rzecz ujmując to chyba Ci sie coś pojebalo , tak cieżko sprawdzić w archiwum jak typowalem w kilku ostatnich dniach ?
Wach: Odpornosc na ciosy. Myslem ze Wach dotrwa co najwyzej do 10-tej rundy oraz ze przegra przez TKO.
Wach: Serce do walki. Niezaleznie od jego skromnosci poza ringiem, w ringu sie nie poddaje.
Wach: Relatywna szybkosc. Wach wydawal sie w miare szybki na tle innych bokserow, ale na tle Wladka byl bardzo wolny.
Wach: Nastawienie psychiczne: Dostalem bicie, od najlepszego HW na swiecie, ale poprawie slabsze elementy tak aby byc jeszcze lepszym.
Wach: Sprawdzona szczeka po tej walce: Wach bedzie ostro atakowal przeciwnikow (szczegolnie mniejszych), bo bedzie dobrze wiedzial, ze nawet jak go czysto trafia, to on jest to w stanie przujac.
Wladek: Precyzja ciosow: On bije nie tylko silnie, ale tez bardzo precyzyjnie z doskonalym timingiem. Bardzo przyjemnie sie oglada jego kunszt bokserski, chociaz czasami te ciosy wrecz "bola" ogladajacego.
Wladek: Niesamowita szybkosc: Wladek na nie tylko szybkie rece, ale bardzo dobra prace nog a la baletnica. Do tego bardzo dobry timing ciosow.
Konkluzja #1: Ta walka to ogromne doswiadczenie dla Wacha. On bedzie w czolowce HW, jak tez bedzie w stanie wygrac z kazdym poza K2, nawet z bokserami lepszymi szybkosciowo oraz technicznie.
Konkluzja #2: Mali bokserzy(Adamek, Povetkin, Boytsev) sa bez zadnych szans z Wladkiem ze wzgeldu na jego gabaraty oraz sile, poparte dobra szybkosci. Duzi, ale wolni (Helenius, Fury) bez szans ze wzgledu na ogromna roznice w szybkosci rak oraz pracy nog.
Jedynym bokserem z HW, ktory moze niezle zawalczyc z Wladkiem jest Price za jakies 2 lata, jak nabierze wiecej doswiadczenia na mistrzowskim posiomie. Price jest duzy, silny, dobry technicznie oraz w miare szybki. Brak mu doswidczenia oraz ma jeszcze "niesprwadzona" szczeke.
Co do potencjalnego pojedynku Władimira z Holyfieldem: Prime Holy byłby bardzo dużym zagrożeniem dla Władimira. Niesamowita była jego umiejętność skracania dystansu i walki w półdystansie.
Nie wiem jak było w ostatnich kilku dniach- nie mam czasu siedzieć tu non-stop, a tym bardziej grzebać w archiwum. Pamiętam co było kilka tygodni temu. Być może twoje komentarze były podszyte ironią i sarkazmem, ale jakoś dla mnie nie było to wystarczająco czytelne. Widać nie ogarniam złożoności twych wysublimowanych wypowiedzi.
Jeżeli chodzi o sam pojedynek to W 5 rundzie ogarnęła mnie niemała radość, gdy Wach solidnie zdzielił Wladimira. Wtedy wydawało mi się, że Kliczko jest zamroczony i cudem, opierając się o liny przetrwał nawałnicę Wacha. Podczas powtórki okazało się jednak, że Mariusz trafił jeden solidny cios, a resztę Wladimir wybronił dzięki świetnemu balansowi ciała i znakomitej obronie- Tak nie zachowuje się zamroczony zawodnik.
Ogólnie jednak Wach mi zaimponował. Potrafił wyrywać się z czułych uścisków Kliczki i parł do przodu, pokazał spory hart ducha nie cofając się. Skąd więc pretensje do niego ? Wiadomo było, że pod kątem wyszkolenia będzie ogromny dysonans . Większość skazywała Mariusza na szybkie KO, a teraz mają pretensję, że wytrwał 12 rund...Trochę to niepoważne.
Ciekawy jestem kto nastepny dla Wolodi.Waszka go troche obsiniaczyl i teraz mistrzu bedzie potrzebowal dluzszego czasu na rekonwalescencje,jak po pojedynku z Haymakerem,czyli pojedynek z kolejnym "Mormeckiem" wagi ciezkiej...
Tzn. wyprowadzać same ciosy proste na zmiane lekkie i mocne - wystawiając ręce przed siebie co jednocześnie zasłaniałoby Wacha i zmniejszalo szanse trafienai przez Kliczke. Ciosy lekki pozwalałyby na ustwienie przeciwnika do ciosu mocnego i zabieralyby jemu możliwośc przygotowania ataku. (Chisiora atakował ale bez przygotowania - na afere - to co innego)
Np.: 2 ciosy lewą lekkie , 1 mocny ,1 lekki , 1 mocny cofniecie .
Ale na takie coś to trzeba mieć kondycję i paraktycznie tylko to w szybkim tempie trenowac przez lata. Wg metoda treningu jest prosta ale trening masakryczny, chyba że ktos ma od urodzenia super wydolność.
Inny trening na Kliczke nie ma sensu.
Kliczko zadawał proste, ciosy , przed siebie bo widzial że po paru pierwszych unikach Mariusza głowa bedzie nieruchoma, to samo u Adamka.
Czy nie macie mozliwosci zablokowa tego durnia, ktory co chwila zmienia nicki i zamieszcza tu te swoje idiotyczne filmiki. Raz, ze te filmy sa zenujace, dwa niepotrzebne, trzy denerwuja innych userow. Czy on ciagle loguje sie tylko z innego Ip, czy z tego samego. Zablokujcie to uposledzone dziecko. Mysle, ze nie tylko ja mam podobne zdanie w tej sprawie...
Dziekuje.
Boente mówił, ze dobrze sprzedała sie walka z Wachem, więc na początku roku luty/marzec Wlad ma walczyć z kimś dużym, do lipca z Povetkinem i pózniej pewnie Pulev/Adamek.
przed walka na serio pisałem o ogromnej przewadze Włada w walce na dystans i bardzo dużej w walce w poldystansie , stawiałem na KO w okolicach połowy walki bo nie byłem w stanie przewidzieć ze Wach ma taki twardy łeb
Inne wypowiedzi które mogły sie zdarzyć to " jaja " w nawiązaniu do tego co pisał user PWcwjssprf
Myślę, że Wach może stoczyć kilka ciekawych pojedynków z innymi olbrzymami HW i nie będzie bez szans. Jednak powinien unikać zawodników szybszych i sprytniejszych. Myślę, że taki Eddie Chambers ograłby Mariusza do jednej bramki...
JA WSZYSTKO ROZUMIEM, ALE NIE WIEDZIAŁEM ŻE WACH JEST TAKI GŁUPI, ZE DAL ZROBIC Z SIEBIE BŁAZNA. NAJPIERW TEN ŻAŁOSNY RÓŻANIEC I CHUSTA MEKSYKAŃSKA NA ŁBIE, A PÓŹNIEJ FUTRO I SŁUCHAWKI NA USZACH.... ŻENADA
Eddie Chambers jest szybki, ale ma słabą pracę nóg. Nie wiem czy ograłby Wacha ale np. taki David Haye z pewnością tak.
Wachow to rzemieslnik,ktory do nikogo powaznego nie pokonal
Wczoraj musial zmierzyc sie z najlepszym obecnie ciezkim i jednym z najlepszych bokserow w historii boksu,w ogole.On nie powinien dostac tego pojedynku,bo poza polskimi kibicami ktorzy wykupili PPV nie mial zadnych podstaw do walki o pas.Uczciwie jednak przyznam,ze zasluzyl na wyplate
Dlatego te jego 12 rund to duzy sukces
Zobacz z kim potykal sie Wladimir w swoiej debiutanckiej walce o swiatowe tytuly
Gdyby wtedy stanel do walki z Lewisem,to byc moze jego kariera potoczylyby sie jak Granta,Goloty albo Briggsa...
Liczyłem na Wacha że da dobrą walkę... było inaczej, nie atakował, spalił się psychicznie jednak pokazał niezwykłą odporność na ciosy...
Nie rozumiem jednego co robił jego trener i cały NAROŻNIK de Leon Wilczewski i ten jeszcze jeden gościu na miejscu Wacha to bym ich zwolnił od razu ZERO TAKTYKI, ZERO ATAKU i ZERO POMYSŁU na walkę! Zawiodłem się ale nie na Wachu tylko na jego ekipie!
Ja też stawiałem że po połowie walki będzie po ptakach,no ale Waszka pokazał że szczękę ma twardą i to bardzo,ogólnie dupy nie dał,starał się..no ale różnica skilsów była ogromna.Cóż trzeba czekać dalej,ale osobiście nie mam pomysły komu dałbym więcej niż 5% szans na rozwalenie Włada.
Nie widziałem też wielkiej krzywdy którą to niby Mariusz zrobił Władkowi w 5 rundzie.Tam nawet na powtórkach było widać że przy linach Wład ładnie unikał ciosów i był absolutnie świadom tego co robi.
dla mnie nadzieją jest price i juz teraz dałbym mu wiecej niz 5% szans a za jakies 2 lata jak nabierze doswiadczenia w walkach z czołówka moze byc naprawde ciekawie w walce z wladziem
Mnie też Pice się boksersko podoba,ale to wszystko na tle wypalonych i po prostu kiepskich rywali,dotąd dokąd nie zawalczy z kimś konkretnym to cholera wie.Przykład z innej wagi,Proksa też prezentował ładny,momentami świetny boks,ale trafił na Gołowkina i czar prysł.
totalny atak,
ale trzeba miec szybsze nogi, Wach boksowal jak na szczudlach... po zadawanym prawym prostym tracil równowage, przeszkadzaly mu jego wlasne nogi, musi koniecznie wzmocnic nogi...
byl chybotliwy, jakby nie umial sie poruszac po boksersku,
do tego zupelnie nieczul dystansu... jakby byl bokserem III ligowym, refleks ,antycypacja ciosów marna,
Arreola...
Hellenius
i te wszystkie ruskie
czemu nie Adamek?
wlka stulecia w Polsce, i tzw. przetarcie dla Adamka przed walka z Wladymirem ( to oczywiscie kit)
, skoro Adamek boksowal z niskimi kelnerami to czemu nie z wysokim aczkolwiek drewnianym Wachem,
stawiam orzechy przeciw brylantom ze nasz "Drewinhio" wygralby z góralem
"Jest twardy leb, jest dobra psycha. Szkoda, ze wiecej nie zaryzykowal"
Takie gadanie.
Zobaczcie sobie walkę Gołota vs Lewis. Andrzej ruszył od początku do ataku. Zaryzykował i przegrał i teraz debile, którzy nie oglądali tej walki się z niego śmieją.
Co lepsze?
"skoro Adamek boksowal z niskimi kelnerami to czemu nie z wysokim aczkolwiek drewnianym Wachem,"
O czym ty gadasz, Adamek walczył z wysokimi.
Wach nie pokazał niczego bo nic nie umie. Ale Władek zaprezentował to, że duży i dynamiczny facet o ŚREDNICH, nie mówie znakomitych, ale o średnich umiejętnościach go pokona. Wystarczy jako tako unikać ciosów i trzymać tempo wyprowadzając często ciosy i Kliczko wyłącza jab i gubi się. Nawet Wach to pokazał.
Władek tylko wygląda na gladiatora a jest miękki, kondycyjnie, psychicznie i jeśli chodzi o odporność na ciosy. Wielki, silny, ale też szybki facet prędzej czy później Kliczkę by oklepał. Regularnymi ciosami go szybko osłabił a pierwszy mocny cios na głowę rzuca Władka na ziemię. Tak jak przegrywał kiedyś tak i przegrałby dzisiaj.
Ale to faktycznie musi być wielki koleś, bo Władek rządzi z małymi, których trzyma na dwumetrowy dystans i na których się wiesza. Adamek mu nie zagrozi bo się do niego nie zbliży. Chociaż nie źdzwiłbym się, gdyby Władek nie przyklękł na kolano w wymianie tak jak ostatnio Walker. Ma mega szklankę.
"Zobaczcie sobie walkę Gołota vs Lewis. Andrzej ruszył od początku do ataku. Zaryzykował i przegrał i teraz debile, którzy nie oglądali tej walki się z niego śmieją.
Co lepsze?"
Ale kolego, nie porównuj Lewisa, którego Witek nie mógł ruszyć z przewracającym się na wietrze Władimirem. To są dwie różne rzeczy. Lewisa nie dało się tak zaskoczyć bo świetnie sobie radził w każdej sytuacji. Władimir Kliczko jest prosty. W wymianach sobie nie radzi, nawet Wach lokował ciosy. Mały chaos to już strach w oczach.
On przegrywał właśnie wtedy, kiedy sie go przycisnęło. On tylko potrafi bić a nie walczyć. Całkiem inaczej niż chociażby Witek, który jest nie do przejścia, wojownik.
"Ale kolego, nie porównuj Lewisa, którego Witek nie mógł ruszyć z przewracającym się na wietrze Władimirem. To są dwie różne rzeczy. Lewisa nie dało się tak zaskoczyć bo świetnie sobie radził w każdej sytuacji. Władimir Kliczko jest prosty. W wymianach sobie nie radzi, nawet Wach lokował ciosy. Mały chaos to już strach w oczach.
On przegrywał właśnie wtedy, kiedy sie go przycisnęło. On tylko potrafi bić a nie walczyć. Całkiem inaczej niż chociażby Witek, który jest nie do przejścia, wojownik. "
Porównuje sytuacje w umysłach kibiców.
Jesli chodzi o Gorala to powinnien brać walki typu Huck , Pulev czy Powietkina ,
Walka z Wachem moim zdaniem skonczylaby sie , nokautem na Goralu , mimo ze ogromnej przewagi Tomka w szybkości , technice , mobilności ringowej , choć z drugiej strony może taka walka uswiadomilaby góralowi ze celowanie w Włada mija sie z celem
Se obejrzyj.
"Jesli chodzi o Gorala to powinnien brać walki typu Huck , Pulev czy Powietkina ,
Walka z Wachem moim zdaniem skonczylaby sie , nokautem na Goralu , mimo ze ogromnej przewagi Tomka w szybkości , technice , mobilności ringowej , choć z drugiej strony może taka walka uswiadomilaby góralowi ze celowanie w Włada mija sie z celem"
Ja uważam że Wach obecnie ma takie same szanse z Góralem jak i z Władem. Jak on niby miałby trafiać dynamicznego Adamka tymi wolnymi jabami? Dostałby zwykły oklap, na punkty do jednej mordy. Nawet na jeden cios nie miałby co liczyć bo Adamka jednym ciosem sie nie położy, a dokończyć go trudno bo sie "wielkoludom" wyślizguje po linach i kontruje.
Ale również uważam, że Tomek Władka powinien sobie odpuścić. Powietkin z kolei to duża szansa na zwycięstwo. Z tym że pieniądze mniejsze a prestiż wątpliwy. Kto by chciał mieć wypominane że był "malowanym mistrzem, pozerem"? Bo Powietkin taką właśnie renomę posiada. Też to trzeba wziąć pod uwagę.
Poza tym walka w Niemczech to stuprocentowy wał :(
Początek wymiana na proste pózniej wchodzi mocny prawy LL i zaczyna sie demolka
Jeśli Ty widziałeś tam szaleńczy atak Goloty to Ja nie mam wiecej pytań
Z Goralem mam inne zdanie , uważam ze nie umiejętności bokserskie a przewaga Wacha w warunkach i sile fizycznej byłyby decydujące
Z Sasza nie do końca chodziło mi o tego regulara ale o to ze mogłaby wyjść fajna walka , dwóch bardzo dobrych techników , podobnych gabarytow , w ringu byłoby sporo fajnych akcji chociaż masz racje ze jechać do wujkaS do Niemiec na walkę to albo wygrać przez ko albo z automatu można dopisać sobie porażkę
"Początek wymiana na proste pózniej wchodzi mocny prawy LL i zaczyna sie demolka
Jeśli Ty widziałeś tam szaleńczy atak Goloty to Ja nie mam wiecej pytań "
Widzę tam odważny atak, za odważny.
Daj linka proszę bo inna walkę muszę oglądać ,
W tej która ja oglądam jest badanie na lewe , jeden podwójny lewy Andrzeja a pózniej
niestety wchodzi LL prawy na szczękę Andrew i jest po wszystkim
Andrzej zaczyna sztywno z wysoką zasłoną, Lewis rozluźniony po kilku zwodach już trafia lewym prostym.
Próbuje sierpowego, Gołota się pochyla i chce zaatakować tułów ale nogi mu zostają i nie trafia jest zbyt spięty.Następne lewe Lewisa ustawiające Gołotę w dystansie, próba sierpowego. W kolejnej akcji Andrzej chce zaatakować ale Lennox schodzi z linii ciosu z celnym lewym sierpem bitym z ręki zostawiając Andrzeja na linach.
Eychodzą na środek ringu, lewa Anglika pracuje świetnie , prosty dochodzi i poprawka prawym , też w celu.
Lewa ustawia Gołotę, który w końcu próbuje zaatakować lecz wciąż ciało mu nie pozwala, lewe nie sięgają Lewisa, który luźno cofa się w stronę narożnika. Tam Andrzej próbuje znów trafić lewą ale Lewis wchodzi w klincz i obraca Polaka.
Po rozdzieleni przez sędziego, wracają na środek ringu.
Dwa lewe, poprawka prawym, zamknięcie gołoty lewą ręką w narożniku, .
Dalej każdy wie, pierwsze deski około metra w bok przy linach.
Nie musicie oglądać tak było :) Nie ma za co.
Witem
Władem
Adamkiem (wypykałaby go identycznie jak Granta)
Pulevem (wypykłaby go identycznie jak Ustinova)
Hayem
Pricem i Wilderem (chłopaki zupełnie niesprawdzone, ale gołym okiem widać, że umiejętności i fizyczność lepsze niż u Waszki).
Z resztą ma większe (Povietkin, Helenius, Fury) lub mniejsze (Arreola, Jennings) szanse.
A nie "z Kliczką"?
Deter gdzie jesteś?
Wach nie bedzie wygrywal dlatego, ze jest dosc szybki, swietny technicznie czy znakomity taktycznie. Niektorzy bokserzy wygrywaja, bo maja swoje wlasne specyficzne atuty.
Wach bedzie wygrywal bo jest duzy, silny, twardy, zdeterminowany, wierzy w siebie oraz ma nie tylko "wydatna", ale tez bardzo odporna szczeke. Do tego napewno tez poprawi swoje slabsze punkty przez najblizsze miesiace: brak gibkosci oraz elastycznosci w pracy tulowia oraz glowy, slabe nogi oraz maly repertuar ciosow.
Nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze kazdy bokser z czolowki HW, ktory jest szybszy, lepszy technicznie oraz bardziej atletyczny wygra z Wachem. Wach ma swoje wlasne unikalne atuty, ktore mu wystarcza na wygrana z wiekszoscia z nich.
Niestety zbierał niemiłosiernie dużo i niemiłosiernie mocno, powiem szczerze że szczene to on ma chyab na poziomie Vitka conajmniej, jak nie lepiej !
MASAKRA ile weszło tych lewych i prawych, a po twarzy Mariusza prawie tego nie widać !
Ma bardzo mocną szczenę, i bardzo odporną na rozcięcia skórę i urazy skórę.
Kawał twardziela i uczciwie zarobił za tą walkę, szkoda tylko że tak nie wiele pokazał, ale niestety przepaść umiejętności, refleksu/timmingu, doświadczenia ogromna.
Trochę był chyba spięty Waszka ale słusznie powiedział że nie mógł sie wdawać z Władem w wymiany, chociaż przyjmował tyle i nic :)
Mega twardziej i jak dla mnie to nikt mu większej krzywdy od Włada już nie jest w stanie zrobić, ale oby muy się to na zdrowiu nie odbiło, bo zebrał mimo wszystko mega lanie.
W 5 rundzie Wład poczuł ten prawy, ale nie był raczej zamroczony, co nie zmienia faktu że napewno zaskoczony, ale mimo to udało mu sie przy linach uniknąć wielu ciosów.
Ja jestem z Wacha mimo wszystko dumny i mam do niego ogromny szacunek.
Ciężko sobie zapracował na tą wypłatę, taka prawda.
Niech próbuje ponownie za jakieś 2 lata, ćwicząc tak intensywnie jak do tej walki, i tocząc walki z czołówką, to za 2 lata może mieć większe szanse niż dziś, bo Wład już większych postępów nie zrobi, a Wach może się tylko bardziej rozwinąć (mam nadzieję).