DŁUGO POCZEKAMY NA MISTRZA Z POLSKI

Wczoraj wieczorem Władimir Kliczko (59-3, 50 KO) pozbawił złudzeń polskich kibiców, deklasując na hamburskim ringu Mariusza Wacha (27-1, 15 KO), w którym pokładano nad Wisłą nadzieje na pierwszy tytuł mistrza świata wszechwag dla pięściarza z Polski.  Te złudzenia oparte były zresztą na wątłych podstawach. Każdy kto choć trochę zna się na boksie zdawał sobie sprawę z tego, że dla Wacha pojedynek z Kliczką to jest skok na głęboką wodę z wysokiej skały i jedyną szansą na sukces jest tzw. „lucky punch”. Niestety nie udało się, ukraiński czempion rozstrzelał polskiego pretendenta ciosami prostymi, wygrywając wszystkie rundy do wiwatu. Trzeba oczywiście oddać Wachowi sprawiedliwość, gdyż będąc zawodnikiem z góry skazanym na porażkę, zaprezentował nadludzki niemal hart ducha i odporność cyborga, gdyż trudno uwierzyć, że zwykły śmiertelnik mógł przyjąć taką liczbę silnych ciosów i nie być ani razu liczonym nawet na stojąco. Sylvester Stallone, który przy ringu dopingował Kliczkę, powiedział do mistrza świata przed walką, posługując się sloganem ze swojego filmu „Rocky”: „fight for your heart”. Ten postulat w walce zrealizował jednak właśnie Wach.

W komentarzach po walce, które zalały światowe media przeanalizowano już większość aspektów wczorajszego starcia. Zwrócono uwagę na bezradność polskiego pięściarza, który za wyjątkiem końcówki piątej rundy był cieniem Kliczki, jego lewy prosty, który powinien stopować ataki Ukraińca był zbyt wolny, a prawy właściwie nie istniał. Sądzę, że Wach szybko uświadomił sobie, że woda, w którą został wrzucony jest naprawdę głęboka i do końca walczył rozpaczliwie o utrzymanie się na powierzchni. To mu się na szczęście udało. Pokazał, że ma serce do walki jak mało kto i jeśli wygra parę pojedynków z rywalami ze światowej czołówki, powinien dostać drugą mistrzowską szansę. Sęk w tym, że póki na tronie wagi ciężkiej zasiada Kliczko, nie ma to sensu. I tu dochodzimy do sedna sprawy.

Porażka Wacha jest bolesna szczególnie, gdyż to był łabędzi śpiew polskiej wagi ciężkiej. Czwarty pięściarz z Polski (Stanley Ketchel sto lat temu walczył o mistrzostwo jako Amerykanin polskiego pochodzenia) stanął w ciągu ostatnich kilkunastu lat do walki o tron królewskiej dywizji i podświadomie przeczuwaliśmy, że jeśli mu się ta sztuka nie uda, na kolejną szansę będziemy czekali długie lata. I tak się niestety stało. Dopóki Kliczko posiada mistrzowskie pasy, nie ma co liczyć na polskiego mistrza wagi ciężkiej. Wach nie będzie już dużo lepszy niż jest obecnie, a nawet wtedy Ukrainiec będzie zupełnie poza jego zasięgiem. Jeśli dojdzie do ewentualnej walki młodszego Kliczki z Tomaszem Adamkiem, zobaczymy powtórkę z Wrocławia, tym razem ostrzejszą i w wykonaniu młodszego brata. A gdy Kliczko w końcu zdecyduje się zakończyć karierę, również obaj wspomniani polscy pięściarze będą u schyłku swojej sportowej drogi. Po nich nie widać w naszej wadze ciężkiej żadnego zawodnika, który mógłby się z powodzeniem włączyć w grę o opuszczony przez ukraińskich królów tron. Przecież Artur Szpilka, idol niedzielnych kibiców i stadionowych chuliganów, to na razie w najlepszym przypadku materiał na solidnego rzemieślnika i naprawdę trudno przewidzieć w jakim kierunku potoczy się kariera tego młodego pięściarza. W każdym razie jeśli w takim jak obecnie, to mistrza z niego nie będzie i powtórzy się historia Andrzeja Wawrzyka, którego kilka lat temu hucznie namaszczono na następcę Andrzeja Gołoty, a dziś szczytem jego możliwości jest już chyba tylko walka o mistrzostwo Europy. Możliwe, że za kilka lat Szpilka lub Wawrzyk, dzięki talentom ich promotora dostaną szansę walki o mistrzostwo świata, ale szanse na sukces będą mieli podobne jak Wach wczoraj. Może Kołodziej lub Masternak zapukają do bram królewskiej dywizji, co zresztą w przypadku pięściarza z Wrocławia daje nadzieje na sukces, oczywiście nie w starciu z Kliczką, ale oni muszą najpierw potwierdzić swoją wartość w mistrzowskiej rywalizacji w kategorii cruiser. W związku z tym na następną walkę Polaka o prymat w wadze ciężkiej, gdzie nasz pięściarz nie będzie z góry skazany na porażkę, możemy czekać znacznie dłużej niż dotychczas. A przypomnijmy, że od ostatniej mistrzowskiej próby Andrzeja Gołoty, do kolejnej w wykonaniu Alberta Sosnowskiego minęło pięć lat, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat Polacy walczyli o mistrzostwo wagi ciężkiej aż trzy razy, z tym, że z góry będąc skazanymi na porażkę. Na razie niestety nie widać na horyzoncie nikogo, kto mógłby zostać pierwszym w historii czempionem wszechwag z Polski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: coolpix
Data: 11-11-2012 12:20:47 
dobry,rzeczowy i smutny artykuł.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 11-11-2012 12:29:56 
smutna prawda ale taki problem mamy nie tylko w Polsce są kliczkowie i dlugo dlugo nic. Żaden śmieszny Price czy Fury ich nigdy nie zastąpią. Po odejsciu braci będzie panował chaos i nieład w wadze cięzkiej juz to widze gdy co walke będzie nowy mistrz świata. Gołota tylko miał to coś z czym trzeba sie poprostu urodzic mial to coś ale z głową nie wszystko wporządu i skonczylo sie to wszystko tez nie najlepiej. Co do Szpilki to wielka nie wiadoma ale faktycznie moze by jak z Wawrzykiem tez tak uwazam
 Autor komentarza: dj1986
Data: 11-11-2012 12:30:40 
100 % prawdy !
 Autor komentarza: JoeBlack
Data: 11-11-2012 12:31:05 
Wszystko zależy od zdrowia Szpilki. On mistrzem zostanie jeśli nie zastopują go kontuzje ciała lub umysłu.
 Autor komentarza: hapy
Data: 11-11-2012 12:34:05 
Kliczko miał w ręku wszystkie atuty, szybkość, precyzję, doświadczenie, dzięki takim a nie innym sparingpartnerom potrafił idealnie wychwytywać dystans.
Szkoda Wacha, pokazał serducho, widać że chciał wygrać, ale wygrać prawa nie miał. Wydaje mi się że zupełnie nie potrafił złapać dystansu do Kliczki, był zbyt powolny i nie wykorzystywał zupełnie przy prostych swoich warunktów fizycznych (czy to przez kontuzje łokcia? ale te proste były strasznie krótkie). Czy była szansa nie wiem, tak naprawdę nikt nie zna możliwości Wacha, ale wydaje mi się że jest to ociężały olbrzym z wielkim serduchem do walki, a Kliczko to jedna maszyna do zabijania, atletyczna, szybka...
 Autor komentarza: Ziaro
Data: 11-11-2012 12:41:39 
Artykuł niezwykle trafny jak dla mnie młodszy Kliczko ma podejrzaną szczękę , ale nie widzę nikogo kto byłby w stanie ją przetestować.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 11-11-2012 12:41:56 
Mariusz pokazał jaja i uczciwie na swoją wypłatę zapracował. Adamek nie pokazał nic a dostał 5 baniek. Taki jest boks ... Jak Vit zwakuje pas to mamy szansę w postaci Adamka i Wacha, ale zanim to nastąpi to jeszcze troszkę czasu, a zegara biologicznego się nie da cofnąć, co widać już w przypadku Tomka, który wyraźnie słabnie. A Mariusza mi szkoda, bo dobry facet z niego, ale mam cichą nadzieję, że jeszcze zawalczy z kimś znaczącym :):)
 Autor komentarza: baxx
Data: 11-11-2012 12:43:45 
Zobaczymy co to będzie dalej. Wach nie walczył wcześniej z nikim dobrym, miał fatalnych sparingpartnerów i w zasadzie od 2 lat trenuje na serio. Być może, gdyby miał ze 2 normalne walki i porządny obóz, nie przegrałby aż tak wyraźnie.

Mistrzem pewnie nigdy nie zostanie, ale może dać jeszcze kilka niezłych walk. Kto wie, może za 3 lata w rewanżu prime Wach pokona past prime Władymira?
 Autor komentarza: Blancos
Data: 11-11-2012 12:46:47 
Władymir ma 36 lat. Vitek w walce z Tomkiem miał 40, a szybkość 20 - latka. Nie wierzę, że Władymir w wieku 39 lat będzie past prime.
 Autor komentarza: owenn1988
Data: 11-11-2012 13:01:43 
JoeBlack
naprawdę uważasz ze Szpilka ma szanse na mistrzostwo swiata ?
Słabe warunki fizyczne, sredni cos, słaba obrona, kiepskie ciosy proste...
 Autor komentarza: eomer
Data: 11-11-2012 13:03:58 
true story...jednak jak wielki podziw na odporność Wacha by nie był, Adamek mimo swych mizernych warunków fizycznych, przynajmniej używał swych pięści
 Autor komentarza: saimon
Data: 11-11-2012 13:11:56 
Szpilka nie będzie nigdy mistrzem świata, wolny i słaby Wach też. Technicznie tylko Adamek jest na poziomie Kliczki, ale nie fizycznie.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-11-2012 13:12:40 
uwielbiam ten ton pisania na orgu który serwuje Nam Pan Dr Ratajczak
Master cacy Szpilka be , posatnowione koniec basta
dziwne jednak że mimo iż Mastera szanuej praktycznie każdy to jakby sie nie popytac po klubach w Polsce to jednak Szpilka jest uznawany za większy talent , oczywisci klopoty z " głową " moga sprawić że z tego talentu nic nie wykrzesa ale Ja mam nadzieje ze bedzie potrafił sie an tyle ogarnąć żeby dojść do czołowej 15 HW czego Wszystkim życzę
 Autor komentarza: SCat
Data: 11-11-2012 13:42:11 
Niestety Mariusz nie potrafi się bronić, nie potrafi atakować, nie potrafi się poruszać po ringu, nie potrafi balansować.
To co za nim przemawia, to wyłącznie jego gabaryty i twarda szczęka. Poza tym, że jest wielkoludem, nie ma nic.
Czyli zupełnie na odwrót, gdy idzie o Adamka, który ma wszystko, poza warunkami fizycznymi.
I dlatego wolę Tomka, bo bardziej podoba mi się świetnie wyszkolony szybki zawodnik, który na przekór swoim warunkom fizycznym, jakoś w tej HW sobie radzi (i to całkiem dobrze, biorąc pod uwagę dotychczasowy bilans walk i rankingi).

Nie żebym hejtował Mariusza, bardzo go cenię, za to że wytrwał te 12 rund, że wytrzymał tyle ciosów. Chciałbym go zobaczyć z Heleniusem albo Pulevem, wczorajszą walką zdecydowanie zasłużył na pojedynki z czołówką. Ale jak wyglądają jego umiejętności i mobilność w ringu, widać było gołym okiem.

Co do ewentualnego pojedynku Wach - Adamek. Naprawdę ciężko przewidzieć jakiś wynik. Wach mógłby wygrać przez TKO, taki scenariusz jest możliwe, ale też Adamek mógłby wygrać na punkty. Tylko wtedy jeżeli dojdzie kiedyś do tego pojedynku, będziemy coś wiedzieć na pewno w tym temacie.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 11-11-2012 13:53:55 
Milan
Bo Szpilka jest bardziej rozpoznawalny i w tej chwili to tylko celebryta. Master nie jest aż tak znany szerokiej publiczności.
 Autor komentarza: Miro
Data: 11-11-2012 14:06:33 
Co Wy wypisujecie ciągle o sercu do walki? Jakiej walki pytam się? Gdy się dwóch bije w ringu i dwóch się okłada ciosami, gdy jest wymiana jak np w walce Gołota-Sanders, to wówczas widać to"serce" do walki i wtedy to się nazywa WALKĄ. Wach pokazał"serce" do... przetrwania 12 rund, pokazał, że ma wielką odporność na ciosy ale czy będzie miał ją nadal taką samą w kolejnych walkach ? On do walki z Kliczko nie był wymęczony fizycznie, mało inkasował ciosów, które jeśli już dochodziły do celu to były słabe, bo zadawane przez słabych bokserów i spustoszenia żadnego nie robiły. Nikt go wcześniej nie naruszył.A w tej walce został naruszony i kumulacja tych mocnych ciosów może mieć przełożenie na osłabioną odporność jego szczęki w przyszłości.Wach musi poprawić kunszt wyszkolenia bokserskiego w każdym elemencie tylko czy jest to na tyle zdolny pięściarz i obdarzony wystarczającym talentem do tego, żeby przyswoić warsztat bokserski i zostać dobrym rzemieślnikiem. Bo, żeby zostać artystą czy geniuszem bokserskim to możemy zapomnieć. Po prostu nie ta glina.Ja myślę, że Wach był dobrze przygotowany do walki. Był plan , strategia i taktyka na walkę. Przed walką miał to wszystko rozpracowane i ułożone w głowie.Ale stres i silne dochodzące do celu ciosy Władymira spowodowały, że wszystko wyleciało z głowy. Zdawał sobie sprawę ze swojej bezradności, że nie może zmienić oblicza walki i to musiało go irytować i frustrować.Mętlik w głowie i myślisz tylko o przetrwaniu.A wtedy już się nie boksuje tylko się broni. .Niektórzy z osób piszących na forach bokserskich zadają pytanie czy dobrze zrobił Mariusz, że nie zaryzykował i nie poszedł na wyniszczającą wymianę.Ale pewnie po zadawanych ciosach przez Władymira zdał sobie sprawę, że w takiej wymianie by poległ. Bo Władymir ma lepszy refleks, jest szybszy, ma lepszy balans a cios też potwornie mocny.Zresztą w którymś wywiadzie po walce Mariusz powiedział, że najwięcej problemów sprawiał mu lewy dyszel Władka a ciosów z prawej ręki nie widział. Czyli jak szybko są one wyprowadzane. Mariusz ma odpowiednie gabaryty,mocny cios i odporność na ciosy.Ale ma za słabo opanowane rzemiosło.Żeby marzyć o tytule mistrza świata musi stać się lepszym technicznie pięściarzem.Nie będzie nigdy artystą bokserskim, ale przynajmniej niech się stanie dobrym rzemieślnikiem.
 Autor komentarza: voutan
Data: 11-11-2012 14:10:01 
milan1899

Każdy dziennikarz czy ekspert boksu powie ci, że Szpilka to przy Masternaku przedszkole, a uznawać go za większy talent mogą tylko laicy "w klubach", dla których głównym przyjętym kryterium jest medialność.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-11-2012 14:16:34 
Voutan
Master jest na innym etapie od Artura , uwielbiam Mastera za to jakim jest profesjonalista i życzę mu tytułu w CW , jakbym jednak nie patrzył to w pierwszych pojedynkach szpilki w cw widziałem talent dawno niespotykany na polskich ringach
W hw jeszcze tego nie było ale spójrzmy ile ma lat i ile ma walk w ciężkiej
Zobaczymy jak to sie wszystko potoczy ale skręt Anię juz dzisiaj Szpilki to dla mnie głupota

p.s znam conajmniej kilka osob z polskiego boksu którzy twierdza ze Artur to nasz największy talent , trudno ich nazwać laikami
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-11-2012 14:18:54 
... potoczy , ale skreslanie juz dzisiaj ...
 Autor komentarza: voutan
Data: 11-11-2012 14:24:25 
Co do walki, to Wach zaprezentował się bardzo słabo, ale nie rozczarował, bo dokładnie tego się po nim spodziewano. Od początku było wiadomo, że ta walka to miss match, bo Kliczko był o parę klas lepszy, ale Wach nie powinien mieć sobie nic do zarzucenia, bo wytrzymał 12 rund i uczciwie zarobił wypłatę życia. Na plus na pewno wytrzymałość, kondycja, siła fizyczna i faule, a reszta wiadomo...
Wach jest zawodnikiem poza czołówką i bez żadnych perspektyw na znalezienie się w niej, więc pozostaje jedynie się cieszyć, że mimo braku talentu zarobił dobre pieniądze i mieć nadzieje, że nie odbije się to na jego zdrowiu.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-11-2012 14:29:25 
Niestety ale obiegtywnosc autora tekstu pozostawia wiele do zyczenia...
Szpilka idol niedzielnych kibicow i chuliganow,bez szans na tytul,a Masternak sredniej wielkosci cruiser z przecietnym ciosem ma wieksze szanse na tytul mistrza swiata,w dywizji w ktorej nie stoczyl jeszcze nawet walki...Bardzo slabo redaktorze Ratajczak
 Autor komentarza: milan1899
Data: 11-11-2012 14:30:53 
voutan
Znowu sie nie zgodzę ;)
Kluczem tej walki był niesamowity lewy prosty włada , czy ktoś z hw może sie jeszcze takim pochwalić ? lewy prosty raz ze rozbijal Mario , dwa utrudniał , a wręcz uniemożliwiał , złapanie dystansu
wydaje mu sie ze jest paru zawodników z czołówki którym gabaryty , szczeka i cios Mariysza sprawilyby duże problemy , co w pewnej mierze świadczy o klasie tej czołówki
 Autor komentarza: Karateka
Data: 11-11-2012 14:48:45 
Teraz Wach powinien walczyć z pozostałymi olbrzymami, którzy jednak nie dorównują Kliczkom. To mogą być ciekawe, dobre finansowo walki dla Wacha. Ewentualnie kasowa walka w Polsce z Sosnowskim.
 Autor komentarza: baxx
Data: 11-11-2012 14:53:10 
Blancos: moim zdaniem Witek nie był w prime w walce z Tomkiem, tylko tak wyglądał, bo Adamek idealnie leżał mu stylowo. Ostatnie 2 walki Witka już tak wesoło nie wyglądały.

Jak dla mnie jednak Wład stoczył w karierze jednak cięższe walki niż Witek i przypuszczam, że jego wysoka forma wcześniej się skończy. Poza tym może nie w przyszłym, ale w 2014 roku Wład może zacząć walczyć z innymi mocnymi gigantami jak Wilder czy Price, co może się dla niego źle skończyć.
 Autor komentarza: voutan
Data: 11-11-2012 15:01:39 
milan1899

Myślę, że ze względu na swoje gabaryty i jako takie umiejętności Wach byłby trudnym przeciwnikiem dla każdego, ale przez to, że jest wolny i słaby technicznie byłyby to boje wyrównane, aczkolwiek przegrane. W tym starciu miał problem z lewym prostym, w innym może mieć problem z ruchliwością przeciwnika, można tylko gdybać, a kto z nas ma rację okażę się pewnie w najbliższych 2 latach, bo teraz Wach nie ma innego wyjścia, jak walczyć z topem. Czuję, że w 2013 zobaczymy walkę Wach - Helenius, do której zresztą były już przymiarki.
 Autor komentarza: baxx
Data: 11-11-2012 15:10:13 
No Waszka nie ma już czasu, powinien szukać walk z czołówką. Helenius jest na miękko do ogrania.
 Autor komentarza: JoeBlack
Data: 11-11-2012 15:17:11 
Autor komentarza: owenn1988 Data: 11-11-2012 13:01:43
JoeBlack
naprawdę uważasz ze Szpilka ma szanse na mistrzostwo swiata ?
Słabe warunki fizyczne, sredni cos, słaba obrona, kiepskie ciosy proste...



Tak uważam, jest młody, ma potencjał, musi dużo pracować.
Warunki do spełnienia- Zaangażowanie ( Póki co jest ), Zdrowie fizyczne ( obawiam się podatności na urazy , ręka , szczęka, ręka a kariera dopiero się zaczęła ) psychika ( Żeby mu nie odpierniczyło, to, że ktoś na jakiś czas odbija od psującego go środowiska nie jest gwarantem, że odbije na zawsze, życzę mu by odbił ).
 Autor komentarza: Karateka
Data: 11-11-2012 15:20:36 
Walka z Heleniusem to bylaby dobra opcja dla Wacha, ale mysle z ei tak Mariusz w tej walce nie bylby faworytem.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 11-11-2012 15:34:48 
"Przecież Artur Szpilka, idol niedzielnych kibiców i stadionowych chuliganów, to na razie w najlepszym przypadku materiał na solidnego rzemieślnika"

W końcu ktoś kto odważył się na jakiś głos rozsądku. Brawo Panie Tomaszu.
 Autor komentarza: Tim
Data: 11-11-2012 15:41:38 
Bronić tego prostaka pinezke mogę tylko mu podobni.
Wiadomo, że Master tego śmiecia wciąga nosem przeżuwa i wypluwa :)
 Autor komentarza: barkor
Data: 11-11-2012 15:52:18 
Master jest na ten moment o wiele lepszy od szpili . Co do Wacha to niestety braki szybkościowe i techniczne są ogromne i w walkach z zawodnikami pokroju kliczko jest jak się wczoraj okazało bez szans. Zgadzam się z tym co powiedział SCat że jedynie adamek ma porównywalne umiejętności do kliczków natomiast różnica w warunkach fizycznych między nim a braćmi jest nie do przeskoczenia niestety...
 Autor komentarza: AdemekFightPL
Data: 11-11-2012 16:24:17 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik AdemekFightPL piszący z IP: 188.190.96.238 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: msjaro (Redaktor bokser.org)
Data: 11-11-2012 16:41:05 
AdamekFightPL, jesteś poważny? Te filmiki Cię śmieszą?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 11-11-2012 17:15:36 
"Przecież Artur Szpilka, idol niedzielnych kibiców i stadionowych chuliganów"

a zes sie popisal tekstem pod publike redaktorze

tzn. uogolniamy teraz kazdego??jak np. niemcy ktorzy mowia ze wszyscy Polacy kradna????


Tim

zachowal te inteligentne przemyslenia dla siebie "profesorze"
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 11-11-2012 17:16:08 
msjaro

to nie adamekfightpl, czytaj uwaznie jego nicka
 Autor komentarza: xionc
Data: 11-11-2012 17:17:17 
Ja to widze dokladnie odwrotnie - w przeciagu roku czy moze dwoch az trzech polskich ciezkich walczylo o tytul mistrza swiata (Sosnowski, Adamek i Wach). Amerykanie, ktorzy w swiatowym boksie maja pozycje nieporownywalnie wyzsza od Polakow czekaja na mistrza swiata HWD od czasow Briggsa, a na takiego 'prawdziwego' to pewnie od czasow Holyfielda. A my sie martwimy, ze nie bedzie polskiego mistrza swiata? To co ma powiedziec np. Estonia?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 11-11-2012 17:20:06 
" Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-11-2012 14:29:25
Niestety ale obiegtywnosc autora tekstu pozostawia wiele do zyczenia...
Szpilka idol niedzielnych kibicow i chuliganow,bez szans na tytul,a Masternak sredniej wielkosci cruiser z przecietnym ciosem ma wieksze szanse na tytul mistrza swiata,w dywizji w ktorej nie stoczyl jeszcze nawet walki...Bardzo slabo redaktorze Ratajczak"


andrewsky dobrze prawi, pewnie Pan Ratajczak mial jakas nieciekawa przygode z kibicami Wisly i dlatego musial sie odegrac....
 Autor komentarza: JoeBlack
Data: 11-11-2012 17:28:39 
Obiektywnie patrząc młokos Szpilka pokonał McCline'a a nie uważam, by był on gorszy od Gaverna czy nawet Fieldsa z jakimi przed Kliczką walczył Mariusz.
Szpilka do tego ma mnóstwo czasu na naukę.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-11-2012 19:24:14 
Autor komentarza: msjaro (Redaktor bokser.org) Data: 11-11-2012 16:41:05
AdamekFightPL, jesteś poważny? Te filmiki Cię śmieszą?

To nie AdamekFightPL, który pisze tu od dawna i robi świetne filmiki! Ktoś się pod niego podszywa, to jest AdEmek, banować spamera.
 Autor komentarza: Pitersan
Data: 11-11-2012 20:35:00 
Po 1 Redaktorowi chodziło o naturalną ewolucje Mastera z wiekiem tak samo jak to miało miejsce z Adamkiem przy jego wzroście jest duże prawdopodobieństwo że przeskoczy kiedyś do wagi ciężkiej oczywiście musiał by nabrać masy co z wiekiem nie jest takie ciężkie.

Po 2 Nie widzę szpili w wadze ciężkiej Tysonem to on nie jest a niestety ma slabie warunki jak na ta wagę, do tego nie potrafi zachować zimnej krwi napala się podczas walki zapominając o obronie i co pokazały jego walki nie ma tak twardej szczeny jak wach wiec podejrzewam ze przegra 1 poważną walkę.

Po 3 Master jak dla mnie to najlepszy boxer młodego pokolenia jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne i inteligencje ringową.

Po 4 Tak jak ktoś wspomniał na Braci na razie nie ma i nie widać mocnych nawet jak ktoś sprawi sensacje to w kontraktach zawsze maja zapisany rewanż a 2 razy szczęście nikomu nie dopisze :P Problem z nimi polega na tym że maja idealne warunki fizyczne : Wzrost, zasięg ramion, nokautujące uderzenie i przy tym wszystkim dużą szybkość. No i ten ich pełen profesjonalizm są zawsze przygotowani na 100% nie lekceważą nikogo oraz to że nie dbają o siebie tylko przed walką całe życie zdrowe odżywianie i ruch.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-11-2012 23:01:07 
Pitersan
Czyli dzieki "ewolucji" Masternak z zawodnika o srednich jak na cruisera warunkach fizycznych i srednim ciosie przeobrazi sie w ciezkiego zdolnego walczyc z takimi kolosami jak Wilder czy Price.Ciekawe,niepowiem
Racz zauwazyc jak skonczyla sie proba zdobycia tytulu przez Tomka Adamka


Dalej prawisz,ze Szpilka ma slabe warunki fizyczne,chociaz na moje oko jest wiekszy niz Mateusz.Zreszta przeciez on tez moze przejsc podobna "ewolucje" jaka czeka Mastera.Jest od niego mlodszy.Nieprawdaz?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.