SĘK: CHCĘ RYZYKOWAĆ, WALCZYĆ ZA GRANICĄ

Cezary Kolasa, Informacja własna

2012-10-28

Na wczorajszej gali w Częstochowie w pojedynku wieczoru, Dariusz Sęk (17-0-1, 6 KO) wypunktował na dystansie ośmiu rund Artursa Kulikauskisa (7-14-3, 4 KO). Starcie od początku do końca kontrolował Tarnowianin, kilkakrotnie zaskakując Łotysza. Dla Sęka był to trzeci występ w tym roku i kolejna walka wieczoru.

Z pięściarzem Andrzeja Gmitruka rozmawialiśmy tuż po jego pojedynku. 26-latek odniósł się do potencjalnej potyczki za granicą oraz walki z kimś z polskiego "podwórka".

- Chciałbym walczyć za granicą, bo jak wiadomo nie od dzisiaj, w Polsce nie zorganizują mi starć o poważne tytuły (...) Ja chcę ryzykować, jeździć za granicę i tam toczyć swoje pojedynki o jak najlepsze pasy - powiedział Sęk, ustosunkowując się w kilku zdaniach do potencjalnej walki z Andrzejem Fonfarą lub innym polskim bokserem. - Oczywiście, że chciałbym z nim boksować. Andrzej jest na pewno wyżej ode mnie w rankingu, to starcie na pewno dałoby mi dużo. Jestem pewny siebie i myślę, że tą walkę bym wygrał. Mogę walczyć z innymi Polakami. Jeśli zapłacicie dobre pieniądze, to ja wychodzę nawet za tydzień - zakończył sympatyczny pięściarz z Tarnowa.