N'DAM N'JIKAM MIAŁ KLAUZULĘ O REWANŻU

Wygląda na to, że Hassan N'Dam N'Jikam (27-1, 17 KO) wynegocjował sobie naprawdę znakomite warunki przed pojedynkiem z Peterem Quillinem (28-0, 20 KO). Nie dość, że Kameruńczyk otrzymał honorarium w wysokości 400 tysięcy dolarów (przy zaledwie 150 tysiącach dla "Czekoladowego Dzieciaka"), to jeszcze zapewnił sobie rewanż w przypadku porażki.

Nie jest tajemnicą, że teraz będzie próbował doprowadzić do drugiego starcia, ale liczy na to, że uda mu się ściągnąć Quillina do Francji, a w tym interesu nie ma ani Golden Boy Promotions, ani żadna amerykańska telewizja. Dodatkowo federacja WBO nie pozwala na natychmiastowy rewanż. Najpierw każdy z zawodników będzie musiał stoczyć przynajmniej jedną walkę. N'Dam N'Jikam pewnie zrobi to u siebie, a Quillina za kilka miesięcy zapewne znów zobaczymy na antenie stacji Showtime. W tej sytuacji rozmowy o rewanżu zostaną wznowione dopiero w 2013 roku...