FLORES: LUDZIE BĘDĄ W SZOKU

Zajmujący pierwsze miejsce w ranking WBO Amerykanin BJ Flores (28-1-1, 18 KO) raz jeszcze postanowił wyzwać do pojedynku czempiona tej federacji, Marco Hucka (34-2-1, 25 KO). „El Peligroso” ma nadzieję, że otrzyma szansę walki o tytuł po tym, jak niemiecki pięściarz upora się 3 listopada z Firatem Arslanem.

- Gdy już znokautuje Arslana, chcę, aby się zmierzył ze mną. Huck jest twardy i silny, ma dobrą kondycję. Ma wspaniały zespół i szanuję go jako zawodnika. Zawsze jednak, kiedy tylko walczył z kimś potrafiącym boksować, miał problemy. Ja tymczasem po cichu zupełnie zmieniłem swój styl. Na przestrzeni ostatniego roku stoczyłem cztery pojedynki, czuję, że jestem gotowy. Chcę w końcu większych wyzwań. Nikt by na mnie nie stawiał w walce z Huckem. Ludzie będą w szoku – mówi Flores.

Amerykanin po raz ostatni boksował 6 października, pokonując przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Davida McNemara. Huck w maju zremisował z Olą Afolabim. Wcześniej Niemiec przegrał na punkty z mistrzem WBA w wadze ciężkiej, Aleksandrem Powietkinem.